Pożegnalny mecz Stomilu. Trener: Mamy tylko jeden cel

Piłkarze Stomilu meczem z GKS-em Bełchatów, ostatnim jaki w tym roku rozegrają w Olsztynie, rozpoczynają rundę rewanżową na zapleczu ekstraklasy. - Dla mnie miejsce w tabeli nie jest istotne, liczą się zdobyte punkty - mówi Mirosław Jabłoński, olsztyński trener.

Olsztynianie zanim udadzą się na zasłużoną przerwę zimową w rozgrywkach, jeszcze dwukrotnie wybiegną na boisko. W piątek na stadionie przy alei Piłsudskiego podejmą zespół z Bełchatowa (godz. 18), a tydzień później, na wyjeździe zmierzą się z Sandecją Nowy Sącz.

Drużyna prowadzona przez trenera Mirosława Jabłońskiego jest jedną z największych pozytywnych niespodzianek tego sezonu. Na koncie ma 8 zwycięstw, 4 remisy oraz 5 porażek, i do lidera - Wisły Płock - traci tylko sześć "oczek".

- Dla mnie miejsce w tabeli nie jest istotne, liczą się zdobyte punkty - mówi wprost szkoleniowiec Stomilu. - Wiadomo, jaki mamy cel i z jakimi problemami musimy się borykać [od dwóch miesięcy piłkarze nie otrzymują wypłat - red.]. Najważniejsze, żeby zespół utrzymał się w lidze. Dlatego musimy być bardzo czujni i do każdego meczu podchodzić z maksymalnym zaangażowaniem.

Ich najbliższy rywal GKS, z pewnością nie ułatwi im zadania. Tym bardziej że podopieczni Rafała Ulatowskiego do stolicy Warmii i Mazur przyjeżdżają z zamiarem zrewanżowania się za porażkę z 1. kolejki. Przypomnijmy, że biało-niebiescy, w sierpniu po bramce Łukasza Suchockiego, pokonali spadkowicza z ekstraklasy 1:0. - Tamten mecz cały czas mamy w pamięci - przyznaje trener Jabłoński. - Już wtedy był to trudny przeciwnik, a teraz będzie jeszcze bardziej wymagający, ponieważ gra zdecydowanie szybszą piłkę od nas.

I dodaje: - Obawiam się, że w piątek dobra gra w defensywie, może nam nie wystarczyć. Liczę więc, że formacja ofensywna spisze się znacznie lepiej niż podczas ostatniego spotkania [przegrali z Miedzią Legnica 0:1 - red.]. My zrobimy wszystko, by jak najlepiej się do tego przygotować. A nie jest to łatwe, bo z racji niekorzystnych warunków atmosferycznych, zajęcia musimy odbywać na boisku ze sztuczną murawą.

Bełchatowianie w rundzie jesiennej zanotowali 6 zwycięstw, tyle samo remisów, a pięciokrotnie przegrali. W minionej kolejce zremisowali z Bytovią Bytów 2:2, gola na wagę remisu zdobywając w ostatnich minutach. - Z jednej strony cieszymy się z tego punktu, ale z drugiej żałujemy straconych bramek - mówi Jakub Serafin, pomocnik rywali. - Zawodnicy z Bytowa nie wypracowali sobie idealnych sytuacji w naszym polu karnym, a gole zdobywali po stałych fragmentach gry.

Piłkarz z Bełchatowa przyznaje, że ich największym problemem jest niefrasobliwość w obronie. - Tak naprawdę ciężko określić, czy jesteśmy zadowoleni z ósmego miejsca na zakończenie rundy jesiennej - podkreśla Serafin. - Przed sezonem dużo osób spisywało nas na straty ze względu na młody skład. W niektórych spotkaniach jak z Arką Gdynia [1:1 - red.], bramkę strzelono nam w 93. minucie gry. Natomiast z GKS-em Katowice długo prowadziliśmy, graliśmy nawet z przewagą jednego zawodnika, a mimo to przegraliśmy 1:2. Zbyt wiele goli traciliśmy w głupi sposób.

Do przeciwników dotarły informacje o trudnej sytuacji finansowej Stomilu, ale jak zaznaczają, w piątek na boisku nie będzie to miało większego znaczenia. - Jestem wychowankiem olsztyńskiego klubu i wciąż utrzymuje kontakt, z niektórymi piłkarzami OKS-u - mówi Jakub Serafin. - My jednak skupiamy się na swojej grze, a naszym celem jest zdobycie kompletu punktów.

Innego zdania jest Mirosław Jabłoński. - Zmęczenie tą sytuacją jest większe niż rozegranie kilkunastu spotkań w tym sezonie - nie ukrywa szkoleniowiec Stomilu. - Dopóki wygrywaliśmy mecz za meczem, to wśród piłkarzy widać było wielką ochotę do gry. W sytuacji, gdy nie ma punktów oraz pieniędzy, morale zespołu wyraźnie spadało. Teraz moim zadaniem jest tchnąć w tych chłopaków dodatkowe pokłady siły.

Początek pojedynku, który zostanie rozegrany awansem z rundy wiosennej, w piątek na stadionie w Olsztynie, o godz. 18.

Spotkania 18. kolejki:

- piątek: Dolcan Ząbki - Pogoń Siedlce (godz. 18), Stomil Olsztyn - GKS Bełchatów (18), Zawisza Bydgoszcz - Arka Gdynia (20.30, transmisja w Polsacie Sport); - sobota: Rozwój Katowice - Olimpia Grudziądz (13), Bytovia Bytów - Sandecja Nowy Sącz (16), Chrobry Głogów - MKS Kluczbork (16), Wigry Suwałki - GKS Katowice (16); - niedziela: Wisła Płock - Zagłębie Sosnowiec (12.45, Polsat Sport).

I LIGA

Więcej o piłkarzach Stomilu czytaj na olsztyn.sport.pl .

Więcej o:
Copyright © Agora SA