PlusLiga. Siatkarskie derby z historią AZS Olsztyn w tle

Po dwóch porażkach z rzędu siatkarze Indykpolu AZS postarają się zrehabilitować kibicom meczem z Politechniką Warszawską. Początek akademickich derbów w sobotę o godz. 20.30.

Olsztynianie o swoim ostatnim, wtorkowym występie w Lubinie chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Przegrali tam wyraźnie w trzech partiach (18:25, 18:25, 25:27). Zdecydowanie poniżej oczekiwań wypadli liderzy Indykpolu AZS, na czele z Bartoszem Bednorzem, który udanie skończył zaledwie 8 na 19 piłek w ataku. W tym elemencie gry zawiedli też m.in. środkowy Miłosz Zniszczoł (2/7) czy atakujący Paweł Adamajtis (1/8). Z taką skutecznością, na poziomie ekstraklasy, trudno myśleć o wygrywaniu meczów.

- Przede wszystkim popełniliśmy zbyt dużą ilość własnych błędów - przyznaje Marcin Waliński, przyjmujący Indykpolu AZS. - Ciężko jest wygrać, kiedy oddaje się tyle punktów przeciwnikowi zupełnie za darmo.

Olsztynianie równie słabo wypadli w odbiorze, notując zaledwie 12 proc. perfekcyjnego przyjęcia, a więc takiego, z którego rozgrywający, w tym przypadku Paweł Woicki, mógł dowolnie wyprowadzić akcję. Wiele do życzenia pozostawiała też zagrywka, z której bezpośrednio zdobyli ledwie punkt. Jakby tego było mało, w trzeciej odsłonie spotkania, kiedy prowadzili 24:21, nie wykorzystali aż trzech setboli.

- Nie możemy się załamywać, ponieważ to dopiero początek sezonu. Na treningach będziemy pracować nad tymi rzeczami, które sprawiły nam najwięcej trudności. Mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu z Politechniką Warszawską będzie już zdecydowanie lepiej. Chcemy pokazać, że Olsztyn stać na przyjemną dla oka siatkówkę - kończy Waliński.

Ich najbliższy rywal początku sezonu również nie zaliczy do udanych. Podopieczni szkoleniowca Jakuba Bednaruka wprawdzie na inaugurację PlusLigi pokonali Cuprum Lubin (3:2), to potem musieli uznać wyższość kolejno Zaksy Kędzierzyn-Koźle (0:3), a ostatnio Cerradu Czarni Radom (2:3).

Nie oznacza to jednak, że przed Indykpolem jest łatwiejsze zadanie. Trzeba pamiętać, że w przerwie letniej zespół ze stolicy wzmocnił doskonale znany w Olsztynie Paweł Zagumny (w AZS-ie 2003-2009) czy Guillaume Samica. Francuski przyjmujący razem z Pawłem Mikołajczakiem to zawodnicy, na których w głównej mierze spoczywa obowiązek zdobywania punktów.

Przypomnijmy, że sobotni mecz w hali Urania połączony będzie z obchodami 65-lecia AZS-u Olsztyn. Z tej okazji na trybunach będzie można zobaczyć siatkarzy, którzy przed laty stanowili o sile tutejszej drużyny i razem zdobywali tytuły mistrza Polski.

Wcześniej, bo o godz. 11 zaplanowano zaś Regionalny Test Wiedzy o Siatkówce, który odbędzie się w Centrum Konferencyjnym UWM w Kortowie. To dobra okazja, by sprawdzić swoją sportową wiedzę, a przy okazji zdobyć nagrodę główną w wysokości 4 tys. zł. Organizatorzy do udziału zapraszają wszystkich chętnych, a zgłoszenia będą przyjmowane na miejscu do godz. 10.30.

Spotkania 5. kolejki

- piątek: BBTS Bielsko-Biała - Łuczniczka Bydgoszcz (godz. 18, transmisja w Polsacie Sport); - sobota: PGE Skra Bełchatów - Lotos Trefl Gdańsk (14.45, Polsat Sport), AZS Częstochowa - Cerrad Czarni Radom, Effector Kielce - Zaksa Kędzierzyn-Koźle (oba 17), MKS Będzin - Cuprum Lubin, Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel (oba 18), Indykpol AZS Olsztyn - AZS Politechnika Warszawska (20.30, Polsat Sport).

PLUSLIGA

Więcej o siatkarzach Indykpolu AZS czytaj na olsztyn.sport.pl .

Więcej o:
Copyright © Agora SA