Poznań nie chciał listopadowego meczu reprezentacji Polski. Dlaczego?

23 marca przyszłego roku reprezentacja Polski Adama Nawałki zagra w Poznaniu jeden ze swoich ostatnich meczów przed Euro 2016. Rywalem ma być Irlandia Północna

Reprezentacja Polski rozpoczęła właśnie przygotowania do dwóch meczów kontrolnych - 13 listopada z Islandią w Warszawie i cztery dni później we Wrocławiu z Czechami. - Rozpoczęliśmy przygotowania do mistrzostw Europy we Francji. Rozegramy w sumie sześć meczów międzypaństwowych i każdy potraktujemy bardzo poważnie - zapowiada selekcjoner Adam Nawałka i informuje, że jeden z przyszłorocznych pojedynków biało-czerwoni stoczą w Poznaniu.

Chodzi o zaplanowany na 23 marca mecz z Irlandią Północną, sensacyjnym uczestnikiem Euro 2016 (po raz pierwszy w historii tego kraju!), który wywalczył awans z pierwszego miejsca w swojej grupie, wyprzedził m.in. Rumunię oraz Węgry i Finlandię, w których grali piłkarze Lecha Poznań, odpowiednio: Gergo Lovrencsics i Tamas Kadar oraz Kasper Hamalainen i Paulus Arajuuri.

Poza Irlandią Północną Polska ma też zagrać z Chorwacją (26 marca w Krakowie). - Wszystko wskazuje na to, że tak będzie - mówi Adam Nawałka, bo federacje nie podpisały jeszcze umów na rozegranie tych meczów. Wszystko zależy od losowania grup Euro 2016. Polska będzie losowana z trzeciego koszyka i teoretycznie może trafić zarówno na rozstawionych w drugim koszu Chorwatów, jak i Irlandczyków, którzy są w gronie teoretycznie najsłabszych finalistów francuskiego turnieju. Losowanie odbędzie się 12 grudnia w Paryżu.

- Spokojnie, nawet jeżeli meczu z Irlandią Północną nie będzie, to na pewno Polska zagra 23 marca w Poznaniu z innym rywalem. Zostało to już ustalone na posiedzeniu zarządu PZPN - zapewnia Stefan Antkowiak, prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.

Dodaje on również, że Poznań mógł się ustawić w kolejce po któryś z listopadowych meczów kadry i pewnie dostałby prawo organizacji jednego z nich. Można powiedzieć, że stałoby się wówczas zadość tradycji z ostatnich lat, że w połowie listopada biało-czerwoni grają przy Bułgarskiej. Tak było w 2010 roku, gdy gościliśmy Wybrzeże Kości Słoniowej, rok później przy okazji meczu z Węgrami i w 2013 roku, gdy Adam Nawałka dopiero po raz drugi prowadził reprezentację Polski i zremisował z nią bezbramkowo z Irlandią.

Meczu w listopadzie nie będzie, bo... - Lech gra w Lidze Europejskiej i jest teraz w Poznaniu spory natłok meczów. Kibic nie jest więc aż tak bardzo spragniony międzynarodowej piłki. Poza tym moglibyśmy się obawiać o frekwencję, bo ludzie wydają teraz sporo pieniędzy na bilety na mecze Lecha - tłumaczy prezes Antkowiak.

Cen biletów na marcowy mecz Polski w Poznaniu jeszcze oczywiście nie ma. Zostaną ustalone pod koniec stycznia lub na początku lutego, gdy będzie już wiadomo, czy to na pewno piłkarze Irlandii Północnej będą rywalami kadry Adama Nawałki.

W przeciwieństwie do Irlandii, z którą Polacy grali już w Poznaniu czterokrotnie (a mogliśmy ją oglądać także podczas Euro 2012), z Irlandczykami z północy biało-czerwoni w Wielkopolsce nie rywalizowali. W sumie będzie to dopiero czwarta wizyta Norn Iron w naszym kraju.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.