MKS Dąbrowa Górnicza. Świetny występ i zwycięstwo w Sopocie

Nasza drużyna wygrała z faworytkami 3:1 i popsuła im nastroje przed zbliżającym się meczem Ligi Mistrzów z Vakifbankiem Stambuł.

Gorące newsy i złośliwe komentarze. Dołącz do nas na Facebooku >>

Pierwszy set wyrównany był tylko do pierwszej przerwy technicznej (8:7). Wtedy zawodniczki Lorenzo Micellego uciekły rywalkom na kilka punktów, by od stanu 15:12 zdobyć osiem kolejnych punktów. Wtedy obudziły się dąbrowianki i po wygraniu pięciu kolejnych akcji zniwelowały porażkę w secie (25:17). Drugi set wyglądał inaczej. Podobnie jak w premierowej odsłonie, wyrównanie było do pierwszej przerwy technicznej (8:7). Z tą jednak różnicą, że to przyjezdne odskoczyły potem od PGE Atomu Trefla i na drugiej przerwie technicznej było już 11:16. Widać było, że sopocianki nie są w stanie nawiązać walki w tej partii, a dąbrowianki spokojnie kontrolowały przebieg tej partii i triumfowały 25:18.

W trzecim secie sopocianki szły punkt za punkt przez większość seta, by w końcówce dać rywalkom odjechać i zapewnić zdobycz punktową (22:25). Świetnie rozpoczęła się czwarta partia. Sopocianki musiały odrabiać straty 0:6 z bagażem 1:2 w setach. Gonitwa za siatkarkach z Dąbrowy Górniczej ruszyła pełną parą i kiedy przy wyniku 14:16 PGE Atom Trefl ma przeciwnika na wyciągnięcie ręki, ten znowu popisał się kilkoma skutecznymi atakami i kontrami. Efekt: zwycięstwo w secie aż siedmioma punktami. W efekcie atomówki sensacyjnie przegrały cały mecz. PGE Atom Trefl Sopot - MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 (25:17, 18:25, 22:25, 18:25) PGE Atom Trefl: Radenković, Balkestein-Grothues, Efimienko, Zaroślińska, Kaczorowska, Tokarska, Durajczyk (libero) oraz Kaczmar, Damaske, Łukasik, Miros Tauron MKS: Hancock, Różycka, Dziękiewicz, Pavan, McClendon, Ganszczyk, Strasz (libero) oraz Staniucha-Szczurek, Bałucka

Więcej o: