18-letni Rafał Gąszczak, świeżo upieczony mistrz Europy juniorów w wersji full contact zadebiutował w starszej kategorii wiekowej, wśród młodzieżowców. W Kaliszu rywalizował w wadze 91 kg. W półfinale skrzyżował rękawice z Szymonem Dwornikowskim (LZS Poprawa Siedlików). Zielonogórzanin wygrał jednogłośnie na punkty. - Bardzo dobre przygotowanie zawodnika pod ten konkretnie turniej pozwoliło mu stoczyć finałowy bój w szybkim tempie, które bardzo uatrakcyjniło walkę - relacjonuje Tomasz Pasek, szkoleniowiec ASW Knockout . - Ostre wymiany technik nożnych i pięściarskich zadowoliłyby koneserów sportów uderzanych. Nasz zawodnik jednogłośnym werdyktem sędziowskim pokonał swojego finałowego rywala, 24-letniego zawodnika GKS Champion Gdańsk Patryka Kamińskiego. Warto dodać, że Rafał dokonał rzeczy niezwykłej, zostając w jednym roku mistrzem Polski w trzech kategoriach wiekowych, juniorów, młodzieżowców i seniorów. Jest to już jego dwunasty tytuł mistrza Polski.
Kolejny multimedalista w szeregach ASW Knockout to 19-letni Kacper Frątczak, aktualny mistrz Polski seniorów wygrywał swoje walki przed czasem (walczył w wadze 81 kg). W półfinale zielonogórzanin stoczył zwycięski pojedynek z fighterem KSW Włocławek - Mateuszem Daroszewskim. - Przeciwnik Kacpra był trzykrotnie liczony, co spowodowało zastopowanie pojedynku i wygraną naszego zawodnika przez RSC w trzeciej rundzie - mówił Tomasz Pasek. - "Chińczyk" w finale realizował założenia taktyczne i był w doskonałej kondycji. Pokonał przed czasem zawodnika z KS Poloni Leszno 1912 Przemysława Biniendę. Zawodnik z Leszna też był trzykrotnie liczony przez sędziego ringowego. Dla Kacpra start w Kaliszu był doskonałym sprawdzianem przed zbliżającymi się mistrzostwami świata seniorów w Irlandii.
WIĘCEJ INFORMACJI SPORTOWYCH SZUKAJCIE NA ZIELONA GÓRA.SPORT.PL
