Developres bez szans z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna. Szybkie 0:3

Drugiej porażki w ORLEN Lidze doznały siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów. Tym razem we własnej hali przegrały 0:3 z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna.

Chcesz wiedzieć wszystko o Developresie Rzeszów? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL

Siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów w meczu z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna liczyły na pierwsze punkty w tym sezonie. Ponadto chciały też zrewanżować się "mineralnym" za przegrane kilkanaście dni temu spotkanie w hali Podpromie. Wówczas w turnieju, w którym były gospodyniami, uległy drużynie trenera Bogdana Serwińskiego i to zespół z Muszyny zajął pierwsze miejsce.

Środowy rywal był z pewnością w zasięgu rzeszowianek, które, by myśleć o wygranej, musiały przede wszystkim poprawić przyjęcie. Ten element zaważył na przegranej na inaugurację ORLEN Ligi z PGE Atomem Trefl Sopot. Przyjęcie miało też kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o pierwszego seta z Polskim Cukrem Muszynianką.

W tej odsłonie gospodynie przyjmowały ze skutecznością zaledwie 29 procent, czyli taką samą, jaką miały w całym spotkaniu z Sopotem. Rywalki nękały zagrywką przede wszystkim Ewę Śliwińską, która zdecydowanie lepiej radziła sobie w ataku (5 pkt przy 67 proc. skuteczności). Słabe przyjęcie przełożyło się na atak i kontry, które zespół z Muszyny wykorzystywał z 42-procentową skutecznością. Dzięki temu przyjezdne odskoczyły szybko na kilkupunktową przewagę, której nie oddały do końca seta.

Na drugiej przerwie technicznej Developres przegrywał 10:16. Za chwilę ze środka skutecznie zaatakowała Maja Savić i było 22:15 dla przyjezdnych. Premierową partię zakończyła Julia Milovits, która popisała się skuteczną kiwką.

Bardziej wyrównana walka trwała w drugim secie. Jednak podobnie jak wcześniej szwankowało przyjęcie. Tym razem było ono niższe, bo w drugiej odsłonie rzeszowianki przyjmowały z zaledwie 22-procentową skutecznością. Mimo to podopieczne trenera Mariusza Wiktorowicza praktycznie do końca były w grze o zwycięstwo. Po asie serwisowym Śliwińskiej Developres odskoczył na cztery punkty (18:14). Wtedy o czas poprosił trener Serwiński. Przerwa pomogła, bo zespół z Muszyny szybko odrobił straty. Po ataku Anny Grejman było po 19. Za chwilę Savić ustrzeliła zagrywką Śliwińską i przyjezdne prowadziły 21:20.

Rzeszowiankom udało się doskoczyć i wyrównać stan na po 23. Dobrze spisała się Magda Jagodzińska, a za chwilę na środku siatki Ana Otasević. W kolejnej akcji środkowa Developresu popełniła jednak błąd. Piłkę setową wykorzystała na kontrze Adela Helić i było 2:0 dla gości.

Przegrany w końcówce drugi set komplet rozbił gospodynie. W trzeciej, ostatniej odsłonie zespół trenera Wiktorowicza praktycznie nie istniał i szybko uległ brązowym medalistkom z poprzedniego sezon do 11.

Sety: 18:25, 23:25, 11:25

Developres: Otasević, Kapturska, Hawryła, Śliwińska, Bonczewa, Skiba i Borek (libero) oraz Wańczyk, Jagodzińska, Budzoń, Warzocha, P. Filipowicz (libero), Głaz, Nowakowska.

Polski Cukier Muszynianka: Savić, Grejman, Helić, Sosnowska, Kurnikowska, Milovits i Krzos (libero) oraz Szczygieł, Hatala, Śliwa (libero)

MVP: Milovits

Twórz z nami Rzeszów.Sport.Pl! Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.