Holender i Belg dołączyli do AZS Olsztyn. Sezon tuż-tuż

Do Olsztyna dotarli długo oczekiwani Belg Bram van der Dries oraz Holender Thomas Koelewijn. To nowi siatkarze, którzy mają stanowić o sile Indykpolu AZS w rozpoczynającym się za dwa tygodnie sezonie PlusLigi.

Od ponad dwóch miesięcy olsztyńska drużyna pod okiem Andrei Gardiniego przygotowuje się do rozgrywek. Ani razu włoski szkoleniowiec nie mógł jednak skorzystać ze wszystkich swoich zawodników. To dlatego, że zarówno belgijski atakujący, jak i holenderski środkowy razem ze swoimi reprezentacjami brali udział w mistrzostwach Europy.

Dla obu panów nadchodzący sezon 2015/2016 będzie debiutem w polskiej ekstraklasie. Bram van der Dries ostatnio bronił barw tureckiego Maliye Milli Piyango Ankara i był czołową postacią tamtejszych rozgrywek. Pod względem zdobytych punktów zajął trzecie miejsce w całej lidze. Jak sam przyznaje, decyzja o jego przenosinach do Olsztyna zapadła szybko.

- Rozgrywki w waszym kraju stoją na wysokim poziomie - mówi Bram. - Kibice, którzy tłumnie przychodzą na spotkania, dopingują swoje drużyny w bardzo żywiołowy sposób. Kiedy dostałem ofertę, szybko zdecydowałem się podpisać kontrakt z olsztyńskim klubem.

W zakończonych w niedzielę mistrzostwach Starego Kontynentu razem z drużyną narodową Belgii zajął 10. miejsce. Teraz wielu kibiców zastanawia się, czy tak krótki czas zarówno na regenerację sił, jak i zgranie się z nowymi kolegami z Indykpolu wystarczy, by dobrze się przygotować. - Na ten moment czuję się bardzo dobrze - mówi z przekonaniem sam zawodnik. - Odpocząłem kilka dni i jestem gotowy do rozpoczęcia zajęć z zespołem AZS-u.

Nowo pozyskany atakujący akademików zwraca uwagę na rolę, jaką będzie odgrywać komunikacja na linii trener-siatkarz. - Znam język włoski [w tamtejszej lidze grał w latach 2009-2014 - red.], więc z Andreą Gardinim nie będziemy mieli problemów ze zrozumieniem - mówi Bram. - To według mnie bardzo dobry szkoleniowiec, z którym chcemy walczyć o czołowe lokaty.

Drugim zagranicznym graczem, który w weekend dotarł do Olsztyna, jest Thomas Koelewijn. To holenderski środkowy, który poprzedni rok spędził we francuskim Arago de Sete. - Bardzo chcę pomóc mojemu nowemu zespołowi w nadchodzącym sezonie - mówi siatkarz Indykpolu AZS. - Wiem, że to klub, który posiada bardzo bogatą historię. O trenerze i potencjale drużyny coś więcej będę mógł powiedzieć dopiero po kilku dniach spędzonych razem na sali.

I dodaje: - Mimo że jestem tutaj zaledwie dzień, to zdążyłem już zobaczyć Stare Miasto. Bardzo mi się spodobało. Jestem zaskoczony również życzliwością i pozytywnym nastawieniem ludzi w tym mieście.

Koelewijn, który w reprezentacji Holandii występuje od trzech lat, na mistrzostwach Starego Kontynentu ostatecznie ze swoją reprezentacją zajął 9. pozycję. - Nie rozegrałem zbyt wielu spotkań podczas tego turnieju, więc u mnie ze zmęczeniem nie ma problemu - podkreśla sportowiec.

Trzecim obcokrajowcem, jakiego zobaczymy w Indykpolu AZS, jest Filip Stoilović. Serbski przyjmujący w przeciwieństwie do swoich kolegów w stolicy Warmii i Mazur jest od ponad miesiąca. Poprzednio był graczem Crveny Zvezdy Belgrad, w barwach której zasłużył sobie na miano najbardziej wartościowego zawodnika serbskiej ekstraklasy.

- Co prawda jesteśmy już w komplecie, ale nie jesteśmy ze sobą zgrani - przyznaje Stoilović. - Z treningu na trening będziemy jednak pracować coraz ciężej. Chcemy być w stu procentach gotowi na inaugurację sezonu.

Tymczasem w miniony weekend akademicy z Olsztyna, jeszcze bez Brama i Thomasa, wzięli udział w Memoriale Zdzisława Ambroziaka w Warszawie. Tam na początku pokonali Lotos Trefl Gdańsk 3:0, by w półfinale przegrać z Asseco Resovią Rzeszów 0:3. Ostatecznie w meczu, którego stawką było trzecie miejsce, Indykpol AZS pokonał Skrę Bełchatów 3:2. - Zawsze mogło być lepiej - mówi Stoilović. - Niektórzy mogą stwierdzić, że ten wynik ich satysfakcjonuje. Ja natomiast myślę zupełnie inaczej, bo zawsze chcę być pierwszy.

Na prawdziwą rywalizację, a więc o ligowe punkty poczekamy jeszcze dwa tygodnie. Dokładnie do 2 listopada, kiedy to Indykpol AZS pojedynkiem z bydgoską Łuczniczką zainauguruje sezon w PlusLidze (hala Urania, godz. 20.30). Wcześniej jednak, bo w najbliższą niedzielę zaplanowano oficjalną prezentację drużyny, która odbędzie się w Galerii Warmińskiej o godz. 14.

Więcej o siatkarzach Indykpolu AZS czytaj na olsztyn.sport.pl .

Więcej o: