Chcesz wiedzieć wszystko o Asseco Resovii? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
Mistrzowie Polski od początku okresu przygotowawczego trenują w mocno okrojonym składzie. Na początku było ich tylko siedmiu, teraz jest ośmiu, gdy do kolegów dołączył Aleksander Śliwka, który z reprezentacją Polski juniorów walczył na mistrzostwach świata w Meksyku. Ale trener Andrzej Kowal wciąż ma problemy, by przeprowadzić normalny trening, czy rozegrać sparing. W dotychczasowych na ataku grali... środkowi bloku, których w zespole jest trzech. Brakuje wciąż bowiem Bartosza Kurka i Niemca Jochena Schopsa, którzy mają rywalizować o wyjściowy skład właśnie na tej pozycji.
Oprócz nich w Rzeszowie nie trenowali także Fabian Drzyzga, Piotr Nowakowski, Bułgar Nikołaj Penczew i Francuz Julien Lyneel. Dwaj ostatni zagrają o medale mistrzostw Europy, dlatego do zespołu dołączą najpóźniej. Drzyzga, Nowakowski, Kurek i Schops zakończyli przygodę z tym turniejem już w środę i powinni zjawić się szybciej. Kiedy? - Na razie nie rozmawiałem jeszcze z nimi odnośnie terminu powrotu, to będzie rozstrzygane indywidualnie. Przyjazd każdego z nich będzie uwarunkowany innymi czynnikami i według nich będą dołączać do zespołu - wyjaśnia trener Kowal. Wiadomo natomiast, że wszyscy muszą zjawić się w następnym tygodniu. Podczas prezentacji, zaplanowanej na 24 października, obecny ma być cały zespół.
Tydzień wcześniej w zespole zjawi się Amerykanin Thomas Jaeschke, który nie zagrał w Pucharze Świata z powodu kontuzji kostki, którą leczył w USA. W najbliższą sobotę ma przylecieć do Warszawy, gdzie Asseco Resovia grać będzie w memoriale im. Zdzisława Ambroziaka. Ale w nim nie zagra. - Przecież on nie trenował, tylko się leczył. Zajęcia zacznie pewnie od poniedziałku - wyjaśnia trener mistrzów Polski.
Andrzej Kowal zdaje też sobie sprawę z tego, że na początku sezonu będzie musiał nieco oszczędzać kadrowiczów, szczególnie tych z reprezentacji Polski, którzy mają za sobą bardzo ciężki sezon reprezentacyjny. - Nawet oglądając to w telewizji, widać przesyt siatkówką. Będą musieli odpocząć od niej, a nie od razu grać. Jak długo ten odpoczynek będzie trwał, jak będziemy grać, na razie nie wiem, muszę z każdym z nich porozmawiać. Na pewno ich dyspozycja psychofizyczna nie jest najlepsza w tej chwili - mówi szkoleniowiec i dodaje: - Piotrek Nowakowski musi najpierw wyleczyć plecy, z którymi ma problem. Przyleci do kraju, przejdzie badania i wtedy się okaże, kiedy do nas dołączy.
Dream team w Asseco Resovii? Oto skład mistrzów Polski [FOTO]
Asseco Resovia PATRYK OGORZAŁEK