Zdaniem fachowców pojedynek miał być wyrównanym widowiskiem. I po części takim był, bowiem w secie otwarcia radomianie musieli się mocno napocić, by wygrać na przewagi. Potem wyśmienita postawa radomian odebrała przyjezdnym nadzieje na zdobycie choćby seta. Gospodarze dominowali w kluczowych elementach siatkarskiego abecadła. Zanotowali 13 punktowych bloków, przy jedynie sześciu Łuczniczki. W ataku Czarni zaprezentowali 43 procentową skuteczność, wyższą od rywali. Trzech graczy miejscowych skończyło mecz z dwucyfrową zdobyczą punktową. To Michał Moniak, Kacper Wasilewski i Jakub Zwiech.
- Jestem zadowolony nie tylko z wyniku, ale i gry zespołu. Popełniliśmy mało błędów własnych, byliśmy skutezcni w ataku, a nasz blok funkcjonował jak należy - skomentował trener Sitkowski.
RCS Cerrad Czarni Radom - Łuczniczka Bydgoszcz 3:0 (26:24, 25:17, 25:19).
Czarni: Zugaj, Moniak, Wasilewski, Jarzyna, Kaźmierczak, Zwiech, Filipowicz (libero) oraz Zdrojewski.