Stilon pewnie wygrywa. "Po kaszanie prawidłowo zareagowaliśmy"

- Wolałbym, aby poprzednia sobota w ogóle się nie wydarzyła, ale była i musimy z tym żyć, wyciągnąć z tej nauczki wnioski i iść dalej. Dziś powinniśmy strzelić więcej goli. Wygrywamy jednak w dobrym stylu, to ważne - powiedział Paweł Posmyk. Stilon Gorzów zasłużenie ogrywa Lechię Dzierżoniów 2:0.

Gorzów.sport.pl i dziennikarze Gazety bliżej Ciebie - znajdź nas na Facebooku!

W 10. minucie w środku pola piłkę odebrał jednemu z rywali Damian Szałas i natychmiast posłał ją pod pole karne gości, do niepilnowanego Kordiana Ziajki. Pomocnik Stilonu obrócił się w stronę bramki, spojrzał gdzie jest bramkarz Lechii i obok niego wpakował futbolówkę do siatki.

Minęła następna dziesiątka i znów mieliśmy gola dla gospodarzy. Tym razem w zamieszaniu po rzucie rożnym, najprzytomniej w polu karnym Dzierżoniowa zachował się Paweł Posmyk. - Mamy kłopot z silniejszymi rywalami, robimy w gacie i nie stać nas na mocniejsze podjęcie walki - nie oszczędzał swoich kolegów golkiper Łukasz Malec, który był jedną z najjaśniejszych postaci u przeciwników. - Druga część była lepsza, wyszliśmy wyżej, poszarpaliśmy. Niestety po błędach indywidualnych jedynie mogliśmy próbować gonić wynik.

Malec bronił świetnie, ale i stilonowcy parę razy robili z niego mistrza świata. - Cieszę się, że po kaszanie jaką odstawiliśmy z Piastem Karnin [Stilon przegrał tydzień temu 0:4], tak zareagowaliśmy - mówił trener gorzowian Dariusz Borowy. - Z taką determinacją i zaangażowaniem, a także realizowaniem tego, co sobie zakładamy, z pewnością unikniemy takich wpadek. To jest jednak niemożliwe, co czasami robimy pod bramką rywala. Składne akcje, za które powinniśmy dostać brawa, zamiast po prostu zakończyć mocnymi strzałami i kolejnymi golami, raz za razem marnujemy.

O indolencji strzeleckiej, o jakiejś dziwnej blokadzie wśród stilonowców słyszymy już od wielu miesięcy. Dziś też powinno być przynajmniej 5:0 i to dla Lechii nie byłaby żadna kara. Przecież z Karninem też mogliśmy otworzyć mecz golem i być może tamto spotkanie potoczyłoby się całkiem inaczej. Jeśli znajdzie się trener, który sięgnie po skuteczne lekarstwo na te pudła, z pewnością z miejsca zostanie okrzyknięty bohaterem piłkarskiego Gorzowa...

Więcej informacji sportowych szukajcie na Gorzów.sport.pl

STILON GORZÓW - LECHIA DZIERŻONIÓW 2:0 (2:0)

BRAMKI: Ziajka (10.), Posmyk (20.)

STILON: Wolarek - Gołdyn, Bil, Somrani, Szwiec - Posmyk (90. min Gruszecki), Szałas Ż (82. min Ogrodowski), Maliszewski (88. min Świtaj), Wiśniewski, Ziajka Ż - Chyrek (90. min Sadłowski).

WYNIKI Z 12. KOLEJKI:

Stilon Gorzów - Lechia Dzierżoniów 2:0, KP Brzeg Dolny - Formacja Port 2000 Mostki 2:3, Polonia Świdnica - Piast Karnin 1:0, Budowlani Lubsko - Karkonosze Jelenia Góra 0:2, Zagłębie II Lubin - Ślęza Wrocław 1:3, KS Polkowice - Górnik Wałbrzych 1:3, Śląsk II Wrocław - Ilanka Rzepin 2:1, Mecz Miedź II Legnica - Piast Żmigród odbędzie się w niedzielę, a spotkanie Bystrzyca Kąty Wrocławskie - Foto Higiena Gać zostało przełożone na 21 października.

Zwycięzca zagra w barażach o II ligę. W III lidze utrzymają się zespoły z miejsc 2-6. Jeśli mistrz ligi awansuje wyżej, byt zachowa również drużyna z siódmego miejsca. Pozostali spadną do IV ligi.

LIGOWI STRZELCY ZE STILONU W SEZONIE 2015/16: Kordian Ziajka - 5 bramek, Paweł Posmyk - 4, Patryk Bil - 3, Daniel Mrozek - 3, Łukasz Maliszewski - 2, Michał Chyrek - 1, Damian Szałas - 1, Rafał Świtaj - 1, Adrian Wieczorek - 1, Filip Wiśniewski - 1. Gole samobójcze - 2.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.