Koszykarze z Olsztyna debiutują w lidze. Długo na to czekali

- Naszą rolą, a więc zawodników bardziej doświadczonych, jest zrobić wszystko, by to zderzenie z seniorską koszykówką było dla nich łagodniejsze - mówi skrzydłowy Rafał Chudzik. W niedzielę w trzecioligowych rozgrywkach zadebiutuje UKS Trójeczka Olsztyn.

Jak informowaliśmy na olsztyn.sport.pl ( Koszykówka odradza się w Olsztynie ), po ponadtrzyletniej przerwie znów mamy męską drużynę.

Poprzedni seniorski zespół grający jeszcze pod szyldem AZS UWM został rozwiązany w 2012 roku. Powodem był brak pieniędzy na funkcjonowanie sekcji koszykarskiej, która, co ciekawe, miała za sobą najlepszy sezon w historii. Przypomnijmy, że olsztynianie prowadzeni przez trenera Rafała Kacprzaka po rundzie zasadniczej drugoligowych rozgrywek byli na szóstym miejscu, a w play-off rywalizację zakończyli na miejscach pięć.-osiem. Teraz drużyna reaktywowana przez Uczniowski Klub Sportowy Trójeczka będzie oparta przede wszystkim na wychowankach z roczników 1998 i 1999, których prowadzi Piotr Wirchanowicz. Nie zabraknie jednak doświadczonych zawodników, którzy przed laty stanowili o sile olsztyńskiego basketu. Jednym z nich jest niski skrzydłowy Rafał Chudzik.

Rozmowa z Rafałem Chudzikiem

Michał Koronowski: Reaktywacja seniorskiej drużyny w Olsztynie to dobry pomysł?

Rafał Chudzik: Trzeba podkreślić, że to nie do końca jest reaktywacja. Teraz będziemy mieli zespół złożony przede wszystkim z juniorów, którzy mają się ogrywać w trzeciej lidze. Z kolei naszą rolą, a więc zawodników bardziej doświadczonych, jest zrobić wszystko, by to zderzenie z seniorską koszykówką było dla nich łagodniejsze. Wracając do pytania, dla mnie jako zawodnika zgłoszenie takiej drużyny do rozgrywek to dobry pomysł i bardzo się z tego powodu cieszę. Po pierwsze, Olsztyn czekał na to parę lat, po drugie, ja osobiście zakończenie z koszykówką miałem mało przyjemne, ponieważ cały ostatni sezon z powodu kontuzji przesiedziałem na ławce rezerwowych.

Długo trzeba było pana namawiać do powrotu na boisko?

- To ja zadzwoniłem do trenera [Piotra Wirchanowicza], by umówić się spotkanie i porozmawiać na ten temat. Przedstawiłem mu swoją propozycję pomocy drużynie i na szczęście doszliśmy do porozumienia.

Z tzw. starej drużyny nie tylko pan będzie występował w UKS Trójeczka Olsztyn...

- Zagrają także Jarek [Andrusiewicz] czy Wojtek Glabas, który przed laty przez krótki okres grał z nami, a potem miał przygody w pierwszej lidze oraz ekstraklasie. Czwartym z nas będzie z kolei Jakub Kaufman, który choć nigdy nie łapał się do kadry dawnej drużyny, to zawsze był na jej zapleczu.

Na co stać zespół z Olsztyna w rozpoczynającym się sezonie? To będzie wyłącznie zdobywanie doświadczenia?

- Potrzebujemy przede wszystkim kilku meczów, by się zgrać. W pełnym składzie trenujemy zaledwie od miesiąca, a w tym czasie rozegraliśmy jeden sparing. Dlatego przypuszczam, że nawet cała pierwsza runda będzie na to poświęcona. Wiadomo, że dla naszych juniorów będzie to zderzenie z dorosłymi facetami, ponieważ w trzeciej lidze nie brakuje też doświadczonych koszykarzy.

Udało się wam zdobyć jakiekolwiek informacje na temat Truso Elbląg, waszego najbliższego rywala?

- Wiemy, że elblążanie zawsze są w czołówce tych rozgrywek. Konkretów i szczegółów jednak nie znamy. Jedziemy tam, by zainaugurować sezon, i koncentrujemy się przedE wszystkim na zgraniu się ze sobą. Oczywiście zamierzamy tam też powalczyć o zwycięstwo, bo w końcu o to w sporcie chodzi.

Spotkania 1. kolejki

- niedziela: SKK Kobylnica - SMS PZKosz Władysławowo (godz. 14), Gama Starogard Gdański - Pogoń Lębork (15), Gryf Prabuty - Politechnika Gdańska (16), Truso Elbląg - UKS Trójeczka Olsztyn (18); pauzuje Bat Sierakowice.

Więcej o sporcie z Warmii i Mazur czytaj na olsztyn.sport.pl .

Więcej o:
Copyright © Agora SA