Chcesz wiedzieć wszystko o Asseco Resovii? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
Mecze z Cuprum to kolejny etap przygotowań siatkarzy Asseco Resovii do sezonu, choć przygotowania te wciąż prowadzone są w mocno okrojonym składzie. W ekipie trenera Andrzeja Kowala brakuje sporej grupy reprezentantów swoich krajów, którzy dołączą do zespołu dopiero za dwa tygodnie, po mistrzostwach Europy.
W efekcie, wobec nieobecności Bartosza Kurka i Niemca Jochena Schopsa, na ataku w meczu z Cuprum w Leżajsku zagrał... środkowy bloku Dawid Dryja. I o dziwo spisał się znakomicie, kończąc 8 na 14 ataków. Ale nie na nim opierała się gra rzeszowian. Z dobrej strony pokazali się przyjmujący, Olieg Achrem i Aleksander Śliwka, który podobnie jak w piątkowym sparingu we Lwowie był liderem resoviaków. Szanse debiutu w Asseco Resovii otrzymał też Ukrainiec Dmytro Pashytskyy, który z kolei nie pojechał z kolegami do Lwowa. Środkowy bloku mistrzów Polski od razu pokazał swoją najmocniejszą broń, czyli blok, zatrzymując cztery ataki kolegów ze swojego byłego zespołu.
Sety: 26:24, 17:25, 25:18, 25:13
Asseco Resovia: Tichacek 3, Śliwka 17, Pashytskyy 12, Achrem 15, Perłowski 6 oraz Wojtaszek (libero), Ignaczak (libero), Karakuła 1.
Cuprum Lubin: Malinowski 8, Kaczmarek 9, Michalski 3, Gorzkiewicz 1, Gunia 6, Włodarczyk 15 oraz Rusek (libero), Romać 4, Kryś (libero).
Dream team w Asseco Resovii? Oto skład mistrzów Polski [FOTO]