Latem doszło przede wszystkim do zmiany trenera. Po siedmiu latach pracy w klubie (najpierw jako asystent Zbigniewa Markuszewskiego, a potem jako pierwszy szkoleniowiec) odszedł Krzysztof Kotwicki. W dwóch ostatnich sezonach Kwidzyn zajmował dopiero ósme miejsce w lidze, co przyjęto ze sporym rozczarowaniem. Kotwickiego na ławce trenerskiej zastąpił były zawodnik MMTS-u, lewoskrzydłowy Patryk Rombel. Liczy zaledwie 32 wiosen i jest najmłodszym szkoleniowcem w lidze. Ma jednak już sukcesy na swoim koncie, bo dwa razy zdobył srebrny medal mistrzostw Polski juniorów.
Początek sezonu miał nieudany, bo Kwidzyn doznał dwóch porażek - na wyjeździe z Orlen Wisłą oraz Stalą Mielec, co ciekawe oba stosunkiem 23:31. Potem jednak Rombel nie mógł narzekać, bo przyszła seria czterech zwycięstw z rzędu - m.in. z kandydatami do medali - na wyjeździe z Chrobrym Głogów 27:26, czy u siebie z Pogonią Szczecin 29:26.
Kwidzyn ma bardzo wyrównany, solidny skład. Z Niemiec wrócił kołowy Bartosz Janiszewski, a prawe rozegranie wzmocnił Marek Szpera. Zastąpił na tej pozycji Kamila Sadowskiego, który przeniósł się do Głogowa. Nowych pracodawców znaleźli również lewy rozgrywający Antoni Łangowski (Gwardia Opole) i kołowy Wiktor Jędrzejewski (Norwegia).
Mecz Vive Tauron Kielce - MMTS Kwidzyn we wtorek w Hali Legionów o godz. 18.30.