Chcesz wiedzieć wszystko o Asseco Resovii? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
Ukraiński zespół prowadzi doskonale znany w Rzeszowie Jan Such, były trener i zawodnik Resovii. Po latach pracy w polskich klubach trener Such rozpoczął budowanie zespołu we Lwowie i w ramach promocji siatkówki zaprosił do siebie mistrzów Polski.
Ekipa trenera Andrzeja Kowala pojechała do Lwowa jednak w mocno okrojonym składzie. W zespole wciąż brakuje reprezentantów Polski, Francji, Niemiec i Bułgarii, którzy za tydzień będą jeszcze rywalizować w mistrzostwach Europy, oraz Amerykanina Thomasa Jaeschke, który w USA przechodzi jeszcze rehabilitację po niedawnym urazie i do Rzeszowa przyleci za kilkanaście dni.
Niemniej jednak, po dołączeniu do zespołu Aleksandra Śliwki, rzeszowianie mogli już w tym tygodniu trenować pewne ustawienia gry. We Lwowie będzie więc pierwsza okazja do przetestowania ich w rytmie meczowym, choć Asseco Resovia wciąż nie może liczyć na żadnego ze swoich atakujących. Bartosz Kurek i Niemiec Jochen Schops dołączą do zespołu dopiero po mistrzostwach Europy, podobnie zresztą jak Fabian Drzyzga, Piotr Nowakowski, Bułgar Nikołaj Penczew i Francuz Julien Lyneel. W podobnym terminie w Rzeszowie pojawi się też wspomniany Thomas Jaeschke.
Niemal prosto ze Lwowa Asseco Resovia uda się na dwa kolejne sparingi. W poniedziałek 5 października zmierzy się z Cuprum Lubin w Leżajsku, a dzień później z tą samą drużyną zagra w Rzeszowie. Później mistrzowie Polski zagrają w Memoriale im. Zdzisława Ambroziaka w Warszawie, a tuż przed startem rozgrywek rzeszowianie rozegrają wewnętrzny, pokazowy mecz w hali Podpromie. 28 października zmierzą się natomiast z Lotosem Treflem Gdańsk w pojedynku o Superpuchar Polski, który odbędzie się w Poznaniu.