Woda na trybunie stadionu miejskiego. Deszcz tu nie zawinił [FOTO]

Podczas sobotniego meczu Stali Rzeszów na stadionie miejskim na głowy kibiców kapała woda. - Padał deszcz, ale to nie on był przyczyną kłopotów - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa

Mecz rozgrywany był podczas deszczu. Jednak nie wszyscy kibice znaleźli skuteczne schronienie na nowej trybunie wschodniej stadionu miejskiego. Były takie sektory, gdzie na głowy kibiców kapała woda. Z tego samego powodu dach trybuny był naprawiany w październiku ubiegłego roku. - Niemożliwe, żeby po tak krótkim czasie od naprawy w dachu znowu pojawiły się nieszczelności - mówił nam w poniedziałek przed południem Chłodnicki.

Ratusz wysłał na miejsce inspektorów, którzy sprawdzili przyczyny przeciekania. - I okazało się, że to nie jest problem z dachem trybuny. To przypadek, że stało się to właśnie podczas deszczu - wyjaśnia Chłodnicki. Okazało się bowiem, że za brak komfortu kibiców odpowiada... klimatyzacja pomieszczeń znajdujących się pod trybuną. - Wykonawcy zamurowali rurki odprowadzające skroploną parę wodną z klimatyzacji. Woda się zbierała i akurat w czasie meczu zaczęła skapywać na trybunę - mówi rzecznik ratusza. - Jeszcze w poniedziałek wyślemy do firmy Skanska pismo z żądaniem usunięcia usterki. To firma, która wykonywała adaptację dołu trybuny, bo to najprawdopodobniej jej pracownicy zamurowali odpływy skroplin - dodaje rzecznik. Usterka ma być naprawiona do końca bieżącego tygodnia. Pomalowane mają być także ściany, po których spływała woda.

Trybunę oddano do użytku w 2012 r., jednak ogromna kubatura pod nią nie była wykorzystana. Miasto postanowiło ją zagospodarować. Prace rozpoczęły się jesienią 2014 r. W połowie czerwca br. oddano nowoczesne zaplecze. Nowe pomieszczenia pod trybuną to m.in. cztery ogromne szatnie wyposażone w węzły sanitarne (natryski i toalety) oraz specjalne miejsca z łóżkami do masażu. W szatni głównej znajdują się sauna i jacuzzi. Znalazły się tu także szatnie dla sędziów, obserwatorów, dla młodzieży trenującej na bocznych boiskach piłkarskich, pokój do badań antydopingowych. Dwie sale konferencyjne wyposażone są w nowoczesny system ekranów i rzutników. Umeblowana sala VIP posiada oddzielne wejście na trybunę. Znalazło się także miejsce na dwa bufety. Adaptacja trybuny kosztowała 5,5 mln zł.

- To nie koniec inwestycji na stadionie miejskim, bo przygotowujemy się do przetargu na powiększenie powierzchni telebimu. Obecnie to 23 m kw., a będzie miał 30 m kw. Na wiosnę przed nowymi rozgrywkami ma być gotowy - kończy Chłodnicki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.