Stanisław Syguła odszedł z Widzewa. "Brak szacunku do drugiej osoby i..."

Stanisław Syguła nie działa już w Widzewie. W czwartek rano oficjalnie zrezygnował z członkostwa w zarządzie RTS Widzew Łódź

Syguła to jeden z założycieli nowego stowarzyszenia, które od kilku miesięcy kontynuuje tradycje Widzewa. To Syguła ściągał do nowej drużyny zawodników i trenera Witolda Obarka. Od dawna mówiło się jednak o tym, że Syguła jest w konflikcie z niektórymi działaczami łódzkiego klubu. Teraz się to potwierdziło.

W czwartek rano Syguła złożył na ręce pełnomocników Widzewa Tomasza Gosińskiego i Tomasza Barańskiego rezygnację z funkcji członka zarządu Widzewa i w ogóle członka klubu. Jako przyczyny swojej rezygnacji podał, cyt. "Brak szacunku dla drugiej osoby - najważniejszy jest człowiek", oraz "Zarządzanie Klubem, postępowanie i zachowanie niektórych osób".

Syguła podziękował też wszystkim, którzy pomagali założyć klub - założycielom, władzom miasta Łodzi, prezesom ŁZPN, wszystkim mediom, które wspierają Widzew, zarządowi Szkoły Mistrzostwa Sportowego, kibicom Widzewa oraz sponsorom

Więcej o: