Gospodarze od początku ostro zaatakowali, mieli przewagę, ale byli bardzo nieskuteczni. Nie potrafili wykorzystać naprawdę dobrych okazji. Wyręczył ich stoper Ruchu, który na początku drugiej połowy po zagraniu Darko Jevticia wbił piłkę do własnej bramki.
Chorzowianie z przodu nie potrafili zdziałać zbyt wielu. Przed przerwą przeprowadzili groźną akcję, ale Marcin Kamiński wybił piłkę dogrywaną przez Patryka Lipskiego na czystą pozycję do Mariusza Stępińskiego. Lech Poznań - Ruch Chorzów 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Grodzicki (50., samobójcza)
Lech: Gostomski - Ceesay, Arajuuri (72. Dudka), Kamiński, Kadar - Formella, Tetteh Ż, Linetty, Hamalainen (46. Jevtić), Pawłowski (59. Lovrencsics) - Kownacki
Ruch: Skaba - Szyndrowski, Grodzicki Ż, Koj, Oleksy (11. Cichocki) - Podgórski, Iwański, Lenartowski, Lipski (78. Surma), Gigołajew - Stępiński (59. Mazek)
sędziował: Borski (Warszawa); widzów: 11 273