Kto przejmie Polonię? Rozmowy ciągle trwają

Najpóźniej do połowy października rozstrzygnie się sprawa przejęcia akcji spółki ŻKS Polonia. Obecnie ratuszowa komisja rozmawia z każdym z trójki chętnych, który zgłosili się do konkursu.

Jesteś kibicem z Bydgoszczy? Dyskutuj i dołącz do nas na Facebooku Sport.pl Bydgoszcz

Przed tygodniem z urzędnikami spotkał się Władysław Gollob, kilka dni temu komisja rozmawiała z działaczami Bydgoskiego Towarzystwa Żużlowego Polonia. W poniedziałek w ratuszu pojawić się ma Andreas Jonsson. Pojawienie się w tym gronie byłego żużlowca naszej drużyny to największa niespodzianka. Szwed w poprzednich dwóch konkursach nie brał udziału. Zgłosił się dopiero teraz.

Bardzo możliwe, że po zakończeniu rozmów z Jonssonem komisja zadawać będzie wszystkim potencjalnym nabywcom spółki dodatkowe, szczegółowe pytania. Dopiero potem zapadnie decyzja o rekomendowaniu władzom miasta, które dziś jest większościowym udziałowcem ŻKS Polonii S.A. jednego kandydata.

- Mam nadzieję, że tym razem wszystko się uda. I w październiku sprawa znajdzie finał - mówi Wiktor Jakubowski, z Zespołu ds. Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miasta. Przypomnijmy, że w poprzednim konkursie niedoszły nabywca (był nim BTŻ) za 98 procent akcji spółki miał zapłacić tylko 1229 zł. Największym problemem Polonii jest jednak zadłużenie, które wynosi prawie 4 mln zł.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.