Przejście leworęcznego zawodnika do klubu z Antwerpii jest już przesądzone, a stosowne dokumenty popisane. Skrzydłowy w trzecim zespole belgijskiej ekstraklasy występować będzie w sezonie 2015/2016. Jeszcze podczas ostatniego weekendu Wachnik uczestniczył z drużyną Cerradu Czarnych w międzynarodowym turnieju na Słowacji. Tymczasem we wtorkowy poranek obrał drogę do Belgii.
- Sprawa umowy to kwestia ostatnich dni, więcej nawet godzin - zdradza Mariusz Szyszko. Prezes radomskiego klubu podkreśla również. - Podsumowując dotychczasowy okres treningów pod okiem Raula Lozano jest to najlepsze rozwiązanie nie tylko dla zawodnika, ale i klubu - dodał sternik WKS -u.
Tymczasem zawodnik liczy, że gra na zachodzie Europy pozwoli na rozwój sportowy. Nie wyklucza też powrotu do Czarnych. - Staję przed nowym, bardzo ciekawym wyzwaniem. Gra w zagranicznym klubie pozwoli zdobyć mi nowe doświadczenie - przyznaje Jakub Wachnik. Mój wyjazd nie doszedłby do skutku, gdyby nie istniała opcja wypożyczenia. Chcę wrócić do Radomia jako lepszy, mocniejszy i bardziej doświadczony zawodnik - skomentował siatkarz.
Nowy klub radomianina w mistrzostwach Belgii wywalczył w ostatnim sezonie brązowy medal. Dzięki temu uzyskał prawo gry w europejskim pucharze CEV. Zespół prowadzi trener Alain Dardenne. Wachnik nie będzie jedynym siatkarzem z Polski w tym zespole. W letnim okresie transferowym klub pozyskał Jana Siemiątkowskiego, absolwenta SMS PZPS Spała. Drużynę zasilił też Mateusz Przybyła, dotychczasowy środkowy bloku AZS-u Czestochowa.
Wyjazd Wachnika do ligi belgijskiej rodzi pytanie. Czy w jego miejsce do radomskiego reprezentanta w PlusLidze trafi nowy siatkarz? Być może tak się stanie, ale na razie są to tylko spekulacje. Nieoficjalnie wiadomo, że Cerrad Czarni mają na oku zawodnika na pozycję przyjmującego i nie jest to gracz z Polski.