Ruch Chorzów. Kibice nie zawiedli w meczu z Legią Warszawa, ale kolejnego nie zobaczą

Ruch Chorzów wysoko przegrał z Legią Warszawa, ale kibice pożegnali go brawami. - Niestety, nie udało nam się odwdzięczyć dobrą grą - mówi Maciej Urbańczyk, pomocnik niebieskich. 

Po euforii związanej z wygraną w Wielkich Derbach Śląska tym razem fani niebieskich musieli przełknąćgorycz porażki w meczu z Legią "> gorycz porażki w meczu z Legią.

Co ciekawe, większość fanów nie zamieniłaby wyników tych spotkań. Dla kibiców niebieskich ważniejsze są jednak trzy punkty zdobyte w starciu z lokalnym rywalem.

- Dobre nastroje po wygranych derbach teraz trochę uleciały. To jednak nic przyjemnego przegrać na własnym boisku aż 1:4. Z drugiej strony już za trzy dni rozegramy kolejny mecz [w Pucharze Polski z Lechem Poznań - przyp. red.]. To okazja do szybkiej rehabilitacji. Chcemy jak najszybciej zapomnieć o spotkaniu z Legią i z dobrej strony zaprezentować się w kolejnym. Wrócić na właściwe tory - mówi Maciej Urbańczyk, pomocnik niebieskich.

Facebook?  | A może Twitter? 

W Poznaniu Ruch nie będzie mógł liczyć na wsparcie kibiców, którzy wciąż nie mogą dopingować zespołu w wyjazdowych spotkaniach PP. To kara za pamiętną bójkę z meksykańskimi marynarzami na plaży w Gdyni.

Szkoda, bo w meczu z Legią kibice Ruchu pokazali się, że są w formie. Mimo kolejnych ciosów, jakie przyjmował ich zespół, ciągle w niego wierzyli.

- Jesteśmy wdzięczni kibicom, że w trudnym momencie nadal nam pomagali. Niestety, nie udało nam się odwdzięczyć dobrą grą - dodaje Urbańczyk.

Więcej o:
Copyright © Agora SA