Pogoń grała po prostu źle w obronie. Skupiła się na Mariuszu Jurasiku, ale zatrzymanie grającego trenera Górnika i byłego lidera reprezentacji Polski jest trudne. Jurasik robił grę swojego zespołu, brał odpowiedzialność, gdy wymagała tego sytuacja. Ale zwycięstwo zabrzan miało trzech innych architektów: Marek Daćko rzucał bezbłędnie z koła, Aleksander Tatarincew przerzucał szczeciński blok z drugiej linii, a Mateusz Kornecki zablokował wiele rzutów, w tym rzuty karne.
Jedyny dobry fragment Pogoni to końcówka pierwszej połowy i początek drugiej. Pogoń już w 26. minucie przegrywała 10:17, ale potrafiła jeszcze przed przerwą zniwelować część strat. Tuż przed końcem pierwszej połowy torpedę zdążył jeszcze odpalić Łukasz Gierak i to dobrze wróżyło na drugą połowę.
Po wznowieniu gry Pogoń doszła do stanu 20:22 i... zatrzymała się. Kolejny kwadrans należał do gospodarzy. Ich koncertowa gra, bezbłędność w ataku pozwoliły im objąć prowadzenie 31:22. I było po meczu.
Pogoń: Kryński, Tatar - Krupa 6, Grzegorek 4, Walczak 4, Jedziniak 4, Bruna 3, Kniaziew 2, Gierak 2, Biernacki 1, Zaremba 1, Zając 1, Krysiak 0, Fedeńczak 0.
W derbach Pomorza Zachodniego zagrali lider i wicelider tabeli. Oba zespoły wygrywały wysoko dwa pierwsze mecze, a koszalinianki prowadziły lepszą różnicą bramek. Bezpośredni mecz remisu nie zapowiadał, bo to Pogoń była faworytem.
I z tej roli dobrze się wywiązała, choć mecz był wyrównany, a akademiczki zagrały dobre spotkanie. Szczecinianki na początku drugiej połowy potrafiły sobie jednak wypracować trzy-, czterobramkową przewagę i skutecznie kontrolowały ją do samego końca.
PB: Płaczek, Kozłowska - Królikowska 7, Gadzina 6, Głowińska 5, Stasiak 4, Szczecina 4, Zimny 3, Kochaniak 1, Jaszczuk 1, Noga 0, Sabała 0, Masna 0, Koprowska 0.
AZS: Kowalczyk, Prudzienica - Nestsiaruk 12, Sądej 4, Chmiel 3, Kołodziejska 2, Trawczyńska 2, Michałów 2, Stasiak 1, Budnicka 1, Roszak 0, Kaczanowska 0, Błaszczyk 0, Nowicka 0.