W czwartek i piątek siatkarze Indykpolu rozegrali w Iławie dwa sparingi z Lotosem Trefl Gdańsk. Oba wygrali pewnie po 3:1.
Oprócz nowego rozgrywającego Pawła Woickiego mającego wnieść do zespołu spokój i opanowanie, kibice z Olsztyna liczą też na Marcina Walińskiego. To przyjmujący, który miał okazję zbierać doświadczenie m.in. pod okiem Stephane'a Antigi (teraz trener reprezentacji Polski), kiedy ten jeszcze jako siatkarz grał w Transferze Bydgoszcz (2011-2013).
Marcin Waliński: - Nie ma co popadać w hurraoptymizm. Gdańszczanie grali bez kilku podstawowych zawodników [Sebastian Schwarz, Murphy Troy, Mateusz Mika dołączą do zespołu po mistrzostwach Europy - red.] i to na kluczowych pozycjach. Jedyne, co jest pocieszające, to fakt, że przebijaliśmy się przez ich blok, który będzie taki sam podczas rozgrywek ligowych.
- Nie wiem, jak to wygląda w liczbach, bo dla mnie nie ma to znaczenia. Najważniejszy jest końcowy wynik spotkania. Wydaje mi się, że jako drużyna zaczynamy się dobrze prezentować. Coraz lepiej rozumiemy się na boisku. Na razie cieszymy się z tego co jest, a czas pokaże, co wydarzy się w przyszłości.
- Znam się dość dobrze z Pawłem, więc nie potrzebujemy zbyt dużo czasu na zgranie. Jest on na tyle "elastycznym" zawodnikiem, że potrafi szybko przystosować się do nowych warunków. Jeżeli coś jest nie tak, to na treningach staramy się to poprawiać. Na tę chwilę wszystko zmierza w dobrym kierunku. Chcemy, by wszystko chodziło jak w szwajcarskim zegarku.
- Doświadczenie podpowiada mi, że prędzej czy później i tak trener Andrea Gardini z nich skorzysta. Nie ukrywajmy, oni są nam potrzebni. Będą dobrze przygotowani do rozgrywek, ponieważ przyjadą do nas prosto z mistrzostw Europy [9-18 października - red.]. Z drugiej strony nasza forma będzie rosła z treningu na trening, a w dodatku będziemy już ze sobą zgrani. Ich minusem będzie to, że nie znają się z naszym rozgrywającym. Mam jednak nadzieję, że jak najszybciej wdrożą się do naszej drużyny.
- Przede wszystkim nad systemem gry. Szkoleniowiec ma swoją filozofię gry w siatkówkę i przekazuje nam ją od pierwszego treningu. Cały czas uczymy się tego, jak mamy grać i gdzie właściwie ustawić się na boisku.
Więcej o siatkarzach Indykpolu AZS czytaj na olsztyn.sport.pl .