Szwedzki żużlowiec, który startował w Polonii aż sześć lat (sezony 2004-2010), jest od roku 2011 zawodnikiem Falubazu Zielona Góra. W tamtym sezonie został indywidualnym wicemistrzem świata. Z Bydgoszczą ciągle jednak łączy go wiele, m.in. sprawy biznesowe. Jego menedżerem i wspólnikiem jest bydgoszczanin Dawid Kozioł.
35-letni Jonsson jest jednym z trzech chętnych, z którymi ratusz będzie negocjował kwestię sprzedaży spółki ŻKS Polonia. Wśród tego grona są jeszcze Bydgoskie Towarzystwo Żużlowe i Bydgoskie Towarzystwo Sportowe. BTŻ jest mniejszościowym udziałowcem żużlowej spółki. BTS to klub kontrolowany przez Władysława Golloba, ojca Tomasza.
Bydgoski samorząd, właściciel 98 proc. akcji ŻKS Polonia, próbował je sprzedać już dwa razy. W tym roku wybrano już kupca. Był to BTŻ, ale w ostatniej chwili wycofał się z transakcji, choć cena była symboliczna - po jednym groszu za akcję, w sumie 1229 złotych.
Na przeszkodzie stanęła kwestia wysokości miejskiej dotacji dla nowego właściciela - ratusz gwarantował 8,5 mln do 2019 roku. Ważniejsza była jednak konieczność spłaty zadłużenia. Klub żużlowy od lat ma długi, które obecnie wynoszą prawie 4 mln zł. Nowy właściciel miał je spłacać - od tego zależała wypłata miejskiej dotacji.
Specjalna komisja powołana przez bydgoski ratusz wybierze w ciągu kilkunastu dni jednego oferenta, z którym będzie dalej prowadzić negocjacje.
Polonia Bydgoszcz startuje obecnie w I lidze. W tym sezonie zajęła 4. miejsce. W miniony weekend przegrała walkę o wejście do finału play-off z łotewskim Lokomotivem Daugavpils.