To była niecodzienna konferencja koszykarskiego Stelmetu Zielona Góra. Odbyła się na przyczepach dwóch ciężarówek firmy Annaberg Transport, firmy przewozowej będącej jednym ze sponsorów klubu. Firma nadal będzie wspierać koszykarzy.
- Liczymy na obronę mistrzostwa i final four rozgrywek Eurocupu - mówił prezes firmy Jacek Miłkowski.
- Na final four Euroligi! - upominał go żartobliwie brat Roman Miłkowski.
Ciężarówkami na konferencję prasową przywieziono także "zielonogórskich" kadrowiczów. Barwy Stelmetu podczas mistrzostw Europy we Francji reprezentowali znani już wszystkim doskonale: Przemek Zamojski i Łukasz Koszarek oraz dwie nowe gwiazdy drużyny: Karol Gruszecki i Mateusz Ponitka.
Tych pierwszych pytano, czy mocno tęsknili za zielonogórską publicznością. - We Francji był jeden kibic z Zielonej Góry, także klub miał swojego ambasadora - odpowiadał żartobliwie Łukasz Koszarek.
Kapitan chwalił nowy skład Stelmetu. - Jest przede wszystkim głęboki. Mamy równorzędnych graczy na każdej pozycji. Deklaracji składać nie chcę, ale powalczymy w Eurolidze - zapewniał dyplomatycznie.
Karol Gruszecki podkreślał w rozmowie z "Wyborczą", że kadra to dla niego ważne doświadczenie. Nie skarżył się na brak dużych minut na boisku. - Miałem okazję pograć z całą koszykarską Europą. To dobre doświadczenie i przetarcie przed Euroligą, gdzie występuje sporo kadrowiczów z różnych państw - tłumaczył.
O aklimatyzację w drużynie jest spokojny. - Znam tu sporo chłopaków. Jest m.in. Z-Bo! - śmiał się. Ksywkę, którą w NBA nosi pulchniutki Zach Radoplh odziedziczył po nim Przemek Zamojski.
Razem chwilę powspominaliśmy mecz z Hiszpanią, gdzie Pau Gasol trafił 6 z 7 trójek. - Jak już mu zaczęło wpadać, to trafiał nawet z ręką na twarzy. Nie robiło mu to różnicy - tłumaczy Zamojski. - Popatrz, co zrobił wczoraj Grecji. 27 punktów - przypomina Gruszecki.
EuroBasket to już historia. Teraz kadrowicze mają kilka tygodni na poznanie nowej taktyki trenera Saso Filipowskiego. Jutro wyjadą do Bonn na przedsezonowy turniej, a 24 września po raz pierwszy zagrają w Zielonej Górze. Ich przeciwnikiem, to już niemal tradycja, będzie Alba Berlin.
24 WRZEŚNIA PREZENTACJA STELMETU BC I SPARING Z ALBĄ BERLIN
KIBICE FALUBAZU: NIE USIĄDZIEMY W JEDNYM MIEJSCU Z HOŁOTĄ
PROKURATOR CHCE DOPAŚĆ TYCH, KTÓRZY ZNIEWAŻALI WARDA
WIĘCEJ INFORMACJI SPORTOWYCH SZUKAJCIE NA ZIELONA GÓRA.SPORT.PL