Minister sportu deklaruje 40 milionów na halę widowiskowo-sportową w Białymstoku

Według planów magistratu długo zapowiadana inwestycja, która będzie służyła nie tylko sportowcom, ale też jako miejsce na koncerty, targi czy konferencje, miałaby powstać do 2020 roku. Minister sportu i turystyki Adam Korol zadeklarował we wtorek 1/3 wsparcia, czyli 40 mln zł, na budowę hali widowiskowo-sportowej w Białymstoku.

BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS

W sierpniu władze Białegostoku zabiegały w ministerstwie o dofinansowanie wielofunkcyjnej hali planowanej już od ponad dekady przy ulicy Ciołkowskiego. Podczas wizyty ministrów i premier Ewy Kopacz w regionie okazało się, że skutecznie. Obiekt, którego wizje roztaczano przez kolejne kadencje prezydentury Tadeusza Truskolaskiego, został wpisany do wieloletniego planu dotyczącego inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu. I jak deklaruje minister, w programie rządowym nie powinno się to już zmienić, bez względu na wynik wyborów.

Od ponad dwóch lat gotowa jest koncepcja architektoniczna hali o powierzchni blisko 9 tys. m kw.

Hala dla sportu i kultury

- Zabiegało o to wiele środowisk miejskich i cieszę się, że pan minister podziela nasze zdanie i zauważył potrzeby Białegostoku - podkreślał prezydent miasta.

- W ministerstwie przychylnym okiem spojrzeliśmy na projekt budowy hali w Białymstoku. Bardzo nam się spodobał. Wiemy, że takie projekty są szalenie potrzebne, a mi osobiście spodobało się to, że nie jest to taki ogromny obiekt, bo takich już trochę wybudowaliśmy, ale hala na mniej więcej 6 tysięcy kibiców. Myślę, że będzie wystarczającym obiektem w Białymstoku i będzie w pełni wykorzystywany - mówił minister Adam Korol. - Mam także taką myśl, by nie zamykać się jedynie na boiskach, ale stworzyć też kilka torów do lekkoatletyki, tak aby to był obiekt kompleksowy.

Prezydent miasta zaznaczał natomiast, że ważny jest rozwój sportu w mieście, ale po wyburzeniu hali Włókniarza i hali Jagiellonii brakuje dużego, nowoczesnego i reprezentacyjnego obiektu, gdzie można by zorganizować kongresy, targi czy wystawy.

Minister zapowiedział około 40 mln dotacji w ciągu czterech lat do 2020 roku. To około 1/3 potrzebnej kwoty, bo według wstępnych szacunków budowa wraz z wyposażeniem kosztować ma 100-120 mln zł. Pozostałe środki miałyby być pokrywane przez magistrat i urząd marszałkowski.

- Cieszy nas deklaracja ministra o przekazaniu sporej kwoty na budowę hali i my także, jako samorząd województwa, będziemy chcieli wpisać ten projekt do naszego wieloletniego programu inwestycyjnego. Nawet wydarzenia takie jak zbliżający się Wschodni Kongres Gospodarczy, który się rozrasta, pokazują, że potrzebne jest miejsce na organizację imprez na 2-3 tysiące osób, a nawet więcej. Jednak od razu powiem, że bardzo trudno będzie nam wygospodarować na ten cel kolejne 40 mln zł, na pewno jednak zrobimy wszystko, by wesprzeć budowę - dodawał wicemarszałek Bogdan Dyjuk.

Robert Tyszkiewicz, szef PO w regionie, który lobbował w ministerstwie za tym projektem, zaznaczał, że Białystok jako miasto akademickie bardzo potrzebuje takiej hali.

- Ta hala, zwłaszcza dla młodych ludzi, przyniesie absolutną zmianę jakości życia w mieście. Będzie obiektem nie tylko sportowym, ale da dostęp do dużych wydarzeń kulturalnych. Największe trasy koncertowe wtedy nie będą już omijały Białegostoku - komentował Tyszkiewicz.

Projekt od przyszłego roku

Truskolaski poinformował, że prace nad projektem hali na bazie wyłonionej w konkursie architektonicznym koncepcji Studia Architektonicznego Wojciecha Gęsiaka z Radomia mogą rozpocząć się w przyszłym roku. Jego koszty poniosłoby miasto. Według pozytywnego scenariusza prace budowlane byłyby realizowane w latach 2018-19, a do użytku hala oddana zostałaby w 2020. Na początek inwestycja realizowana byłaby przez Białostocki Ośrodek Sportu i Rekreacji. Na razie nie ma decyzji o powoływaniu w celu prowadzenia obiektu oddzielnej spółki miejskiej, jak to się stało w przypadku stadionu miejskiego.

Copyright © Agora SA