- Jestem zadowolony z postawy zespołu na turnieju. Dziewczyny bardzo dobrze wyglądają pod względem fizycznym, wytrzymały cztery mecze w trzy dni. Dobrze funkcjonowała obrona, fajnie wprowadzają się również nowe zawodniczki - przyznaje Tomasz Popowicz, trener Korony Handball.
Jego zespół dwa razy wygrały z Aussie Samborem Tczewem 28:26 i 19:14. Natomiast w dwumeczu z MTS-em Kwidzyn wygrały 32:20 oraz zremisowały 27:27.
Korona Handball w Kwidzynie radziła sobie bez kontuzjowanych: bramkarki Adrianny Saly oraz prawoskrzydłowej Sandry Zimnickiej. W dodatku na turnieju urazu barku nabawiła się rozgrywająca Kornelia Czubaj.