Radomski kierowca rajdowy wraca na trasy mistrzostw Polski

Po dwóch latach przerwy Aleks Zawada wraca na trasy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Radomianin w Rajdzie Wisły (rozpoczyna się w piątek 4 września) zaprezentuje debiutującego na krajowych odcinkach Opla Adama R2, a po jego prawej stronie usiądzie pilot Sergiu Itu z Rumunii.

Zawada dobrze wspomina te zawody. Wygrywał tutaj w roku 2010, gdy Istebiański Rajd Wisły stanowił rundę Rajdowego Pucharu Polski. Teraz jednak czekają go nowości. Przede wszystkim odcinki są iście "sprinterskie", bo rajd ma długość 126 kilometrów. To stanowi tylko blisko połowę długości rundy mistrzostw Europy, w których Zawada startuje na co dzień. Po drugie, w zastępstwie za Cathy Derousseaux (pilotowała Zawadę podczas wszystkich rund Rajdowych Mistrzostw Europy Juniorów), po prawej stronie usiądzie Sergiu Itu.

- Bardzo cieszę się z możliwości startu w Polsce, za co dziękuję moim partnerom. Cathy bierze udział w ten weekend w Rajdzie Libanu, dlatego na prawym fotelu usiądzie Sergiu Itu. To doświadczony zawodnik, który jeździł m.in. z włoskim kierowcą Simone Tempestini, a ostatni sezon z naszym konkurentem, Florinem Tincescu. Jednak jak widać w rajdach rzadko dochodzi do prawdziwej konkurencji, poza odcinkami znamy się i przyjaźnimy - co pozwala na wspólny start w innym cyklu. Rajd Wisły jest krótszy od tych, do których przyzwyczaiły mnie mistrzostwa Europy. Oznacza to, że trzeba cisnąć od samego początku, co postaram się uczynić. Konkurenci z polskiej "ośki" co rajd kończą w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej. To znaczy, że tempo jest bardzo wysokie. Będzie to dla mnie spore wyzwanie, któremu chcę sprostać - mówił przed startem Aleks Zawada.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.