Adrian Dziubiński coraz bliżej Broni. Decyzja w czwartek?

23-letni Adrian Dziubiński, ostatnio piłkarz Pogoni Siedlce, trenuje z zespołem trzecioligowych piłkarzy Broni Radom. - Na razie powiem tylko tyle, że jest blisko pozytywnej finalizacji tej sprawy - skomentował Tomasz Dziubiński, trener Broni i jednocześnie ojciec zawodnika.

Adrian Dziubiński w przeszłości grał w Broni (w młodzieżowych zespołach ekipy z Plant) przez blisko cztery lata. Ostatnio był zawodnikiem pierwszoligowej Pogoni Siedlce, z którą awansował do I ligi. Ale w niedzielę 30 sierpnia zawodnik za porozumieniem stron rozwiązał obowiązujący kontrakt z Pogonią. Piłkarz prywatnie jest synem Tomasza Dziubińskiego, szkoleniowca Broniarzy. Trener przyznał, że ma duże obawy, czy Adrian powinien grać w jego zespole.

- Czasami relacje na linii trener - zawodnik - drużyna, nie wpływają najlepiej. Ale z drugiej strony ostatnie mecze pokazały, że ofensywny zawodnik pokroju Adriana, ograny w wyższych ligach, z pewnością by się przydał.

- Z tego co przekazał mi syn dalsze rozmowy z prezesem Broni Arturem Piechowiczem mają się odbyć w czwartek [3 września - przyp. red.]. Czas pokaże jak się to wszystko rozstrzygnie. Jeśli strony dojdą do porozumienia, to nie ma przeszkody, by kierownik naszej drużyny zgłosił Adriana do rozgrywek III ligi jeszcze przed naszym sobotnim meczem z ŁKS -em Łódź - skomentował trener Dziubiński. Tymczasem pozostali zawodnicy ekipy z Plant szykują się do starcia z łodzianami. - Pogadaliśmy sobie z zawodnikami. Atmosfera po porażce z Polonią Warszawa [Broń przegrała 0:4 - przyp. red.] może nie jest najlepsza, ale wszyscy myślimy już o meczu z LKS -em. Będziemy chcieli się zrehabilitować, a piłkarze zapowiadają walkę o każdy metr boiska - dodał szkoleniowiec Broniarzy.

Być może do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie już Wajih Bouchniba. Tunezyjczyk stanowi o sile ofensywnej radomian i jego absencja (z powodu kontuzji) jest aż nadto widoczna. - Z moim zdrowiem jest coraz lepiej. Mięsień uda już tak nie boli, dlatego być może zagram już w najbliższym spotkaniu. Bardzo chcę pomóc drużynie - powiedział "Gazecie" piłkarz ekipy z Plant.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.