Stomil wróci na fotel lidera? Ważny mecz w Suwałkach

- Nasz zespół jest na fali i chcemy to wykorzystać w kolejnym spotkaniu - mówi Mirosław Jabłoński, trener Stomilu. Olsztynianie zmierzą się na wyjeździe z Wigrami Suwałki, które w środę sprawiły w lidze małą niespodziankę.

Olsztynianie jadą na mecz podbudowani ostatnią wygraną nad Rozwojem Katowice 2:1. Przypomnijmy, że beniaminek zaplecza ekstraklasy okazał się bardzo niewygodnym rywalem, a biało-niebiescy dopiero w ostatnich minutach zdobyli bramkę na wagę trzech punktów. - Po tym zwycięstwie morale wśród naszych zawodników jeszcze bardziej wzrosło - mówi Mirosław Jabłoński, trener Stomilu. - Z drugiej strony znamy swoją wartość. Nasz zespół jest na fali i chcemy to wykorzystać w kolejnym spotkaniu.

I wprawdzie olsztynianie awansowali na pierwszą pozycję w tabeli, to w drużynie nikt już nie rozpamiętuje ubiegłotygodniowego meczu. - Oczywiście, to było sympatyczne uczucie zostać liderem - mówi Janusz Bucholc, obrońca Stomilu - Nie możemy jednak przykładać do tego zbyt dużej uwagi. Najważniejsze, by do zimy zdobyć jak największą ilość punktów. Dopiero w rundzie rewanżowej będzie wiadomo, kto o jakie miejsca będzie walczył. Ta liga jest wyrównana i tutaj każdy może wygrać z każdym.

Jak podkreśla Jabłoński, do niedzielnej konfrontacji z Wigrami zamierzają być jak najlepiej przygotowani. - Wstępnie oglądaliśmy mecz Wigier z Rozwojem Katowice [suwałczanie wygrali 4:0 - red.] - mówi szkoleniowiec Stomilu. - W planach mamy jeszcze obejrzenie prezentacji na temat tego zespołu. Chcemy jak najwięcej o nich wiedzieć, by móc w pełni się pod nich przygotować.

W środę, kiedy to zespoły rywalizowały w ramach 5. kolejki, na boiskach zaplecza ekstraklasy zabrakło tylko Bytovii i Stomilu. Pojedynek na prośbę gospodarzy, a więc ekipy z Bytowa, został przełożony na 23 września. Duże powody do zadowolenia ma za to najbliższy przeciwnik olsztynian Wigry, które w tym czasie rozbiły na wyjeździe Arkę Gdynia 2:0.

- Pierwsze minuty spotkania graliśmy słabo, przez co Arka miała przewagę na boisku - tłumaczy Zbigniew Kaczmarek, trener drużyny z Suwałk. - Z każdą minutą było jednak coraz lepiej i zaczęliśmy grać to, co sobie wcześniej założyliśmy. Po przerwie już dominowaliśmy i w efekcie strzeliliśmy bramki.

Co ciekawe, to właśnie Wigry zepchnęły Stomil z fotela lidera. - Za nami dopiero pięć ligowych kolejek, więc podchodzimy do tego spokojnie - mówi Tomasz Jarzębowski, obrońca suwałczan. - Równie dobrze zaraz możemy być w środku tabeli. Rozgrywki w tym sezonie są niezwykle ciekawe i każdy ma szanse wiele zwojować.

Przypomnijmy, że podopieczni Zbigniewa Kaczmarka po falstarcie na inaugurację rundę jesiennej (porażka z GKS-em Katowice 0:2), potem spisywali się coraz lepiej. Dowodem były zwycięstwa z Rozwojem 4:0, Zagłębiem Sosnowiec 3:2 czy remis z Bytovią 2:2.

- Uważam, że nawet w meczu z GKS-em zagraliśmy dobrze - zaznacza Jarzębowski. - Zabrakło nam jednak trochę szczęścia. Teraz myślimy już tylko o spotkaniu ze Stomilem, które będzie trudne. To przeciwnik, który bardzo dobrze radzi sobie w obronie i potrafi wyprowadzić zabójczy kontratak. Do tego musimy zwrócić uwagę na ich stałe fragmenty gry.

To, co łączy obie drużyny, to niewątpliwie postać szkoleniowca gospodarzy. Zbigniew Kaczmarek jeszcze w latach 2010-2013 sam prowadził ekipę ze stolicy Warmii i Mazur, świętując z nią m.in. awans do pierwszej ligi. - Wiem, że teraz w klubie z Olsztyna jest trochę lepiej, ale wciąż problemem pozostaje odpowiednia baza treningowa - mówi Kaczmarek.

W niedzielę w składzie OKS-u na pewno nie wystąpi napastnik Piotr Karłowicz, który ostatecznie został wypożyczony do trzecioligowego GKS-u Wikielec. - Decyzję tę podjęliśmy wspólnie - tłumaczy Mirosław Jabłoński. - Zarówno Piotr, jak i my zdajemy sobie sprawę z tego, że on musi grać, a nie siedzieć na ławce.

Początek pojedynku w Suwałkach o godz. 20. - Dzięki przerwie w rozgrywkach mieliśmy czas na spokojniejszy trening. Sądzę, że to przyniesie efekt w postaci kolejnych trzech punktów - kończy szkoleniowiec Stomilu.

Pozostałe spotkania 6. kolejki:

- sobota: Arka Gdynia - MKS Kluczbork (godz. 17.30), Dolcan Ząbki - Rozwój Katowice (mecz w Pruszkowie, 18), Zawisza Bydgoszcz - Sandecja Nowy Sącz (18); - niedziela: Chrobry Głogów - Olimpia Grudziądz (17), GKS Katowice - Miedź Legnica (18), Zagłębie Sosnowiec - Pogoń Siedlce (18), Wisła Płock - GKS Bełchatów (19), Chojniczanka Chojnice - Bytovia Bytów (przełożony na 16 września).

I LIGA

Więcej o piłkarzach Stomilu czytaj na olsztyn.sport.pl .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.