Ostatni sparing nafciarzy z Górnikiem na poważnie

Dziś, w piątek w Hali Mistrzów we Włocławku piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock rozegrają ostatni sparing przed startem sezonu. Ich rywalem będzie Górnik Zabrze. - Niektórzy mówią, że to będzie mecz pokazowy. Ale są w błędzie - mówi drugi trener Wisły Krzysztof Kisiel.

Szkoleniowiec dodaje: - Traktujmy to spotkanie jak normalny sparing, w którym chcemy przećwiczyć jeszcze pewne elementy ustawienia. Myślę, że zabrzanie wyjdą na boisko z podobnym nastawieniem.

Najprawdopodobniej we Włocławku trenerzy Wisły będą mogli już skorzystać z usług kołowego Marco Oneto. Chilijczyk nie grał ostatnio, bo podczas turnieju w niemieckim Ilsenburgu doznał urazu. Zawodnik był oszczędzany przez sztab szkoleniowy, przez co opuścił dwa sparingi z Motorem Zaporoże oraz turniej towarzyski w Brześciu.

We Włocławku nie zagrają będący w trakcie rehabilitacji Zbigniew Kwiatkowski i Mateusz Piechowski. Szacuje się, że obaj mogą wrócić do gry najwcześniej pod koniec września.

Pojedynek Wisły z Górnikiem we Włocławku (rozpocznie się o godz. 17) będzie jedną z atrakcji zainicjowanych przez byłych piłkarzy i piłkarki ręczne oraz grono sympatyków szczypiorniaka, próbujących odbudować ten sport we Włocławku. Przed spotkaniem w Zespole Szkół Elektrycznych, a następnie na cmentarzu komunalnym odbędzie się uroczyste odsłonięcie tablic upamiętniających legendarnego włocławianina, trenera Junaka Włocławek - Ryszarda Junga.

Tak o trenerze pisze portal historiawloclawka.pl: "Przez 23 lata pracy trenerskiej zanotował wiele osiągnięć, które zapewniały mu bezdyskusyjne miejsce w czołówce włocławskich trenerów okresu powojennego i to w przekroju wszystkich uprawianych na tym terenie dyscyplin.

(...) Cementowanie sekcji trwało około 10 lat. Drogą współpracy z innymi nauczycielami wychowania fizycznego, przez obserwacje spotkań międzyszkolnych oraz inseraty prasowe trener Jung wyszukiwał utalentowane dziewczęta. Sportem pasjonowali się wszyscy domownicy: żona - Jadwiga, przez kilka lat pełniła społeczne obowiązki kierownika sekcji. Córki - Kinga i Martinella wyrosły w tej atmosferze na czołowe zawodniczki kierowanej przez rodziców drużyny".

Więcej o:
Copyright © Agora SA