Górnik Zabrze. Leszek Ojrzyński: Czekam na przerwę na reprezentację

- Pamiętając o tym, że część zawodników ma już swoje lata, musimy ?schodzić? z obciążeniami - mówi Leszek Ojrzyński, trener Górnika Zabrze.

Ćwierkamy dla was o sporcie na Śląsku >>

Po swoim debiucie na trenerskiej ławce Górnika - czyli meczu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza - Leszek Ojrzyński mówił, że pasji jego piłkarzom starczyło na ledwie pięć minut. A jak ocenia spotkanie z Zagłębiem Lubin? - Tym razem widziałem u chłopaków 30 minut tej pasji - wskazuje Ojrzyński, mając oczywiście na myśli drugą połowę gry.

Na Roosevelta prawdziwej odmiany zespołu spodziewają się jednak dopiero po przerwie na mecze reprezentacji, która nastąpi po najbliższej kolejce. - Nie ukrywam, że czekam na nią. Proszę pamiętać, że trafiłem do Górnika w gorącym okresie. Pojedynek z Niecieczą był przecież trzecim w ciągu ledwie kilku dni. Pamiętając o tym, że część zawodników ma już swoje lata, musimy "schodzić" z obciążeniami. Po meczu z Cracovią będzie wreszcie okazja popracować nieco inaczej - tłumaczy Ojrzyński.

Kulisy sportowych wydarzeń na Śląsku. Dołącz do nas na Facebooku >>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.