Czy to zaskoczenie? I tak, i nie. Tak, bo Klepczyński pełnił ostatnio funkcję kapitana zespołu, której przecież byle komu się nie powierza. Nie, bo prezentował coraz słabszą formę, a miejsce na prawej stronie obrony wywalczył sobie ściągnięty tego lata Marcin Pietrowski.
Klepczyński spędził w Gliwicach pięć lat. Świętował z Piastem awans do ekstraklasy, a w kolejnym sezonie do eliminacji Ligi Europy.