Tylko remis KST z Unią. W półfinale - Leszno [ZDJĘCIA]

Bohaterski choć osłabiony chorobą Paweł Przedpełski, przeciętny Chris Holder, wolny Jason Doyle i całkowicie rozkojarzony Grigorij Łaguta - taki KS Toruń to za mało, by wygrać na Motoarenie z Unią Tarnów.

Remis to wynik daleki od oczekiwań. KST miał walczyć nie tylko o zwycięstwo ale i bonus. Po słabym meczu liderów drużyny niewiele brakowało, by przegrał z tarnowianami.

Na nic zdawały się świetne wyścigi Przedpełskiego. Jako jedyny udanie startował spod taśmy. Między nim a reszta drużyny - za wyjątkiem niezłego Oskara Fajfera - była przepaść. Rozczarowywali Australijczycy, a fatalnie prezentował się Łaguta. Przegrywał starty, a na trasie nie miał najczęściej sposobu by dogonić liderów Unii.

W półfinale PGE Ekstraligi KST spotka się z najlepszą drużyną sezonu, Unią Leszno.

KST - Unia 45:45

KST: Holder 9 (3, 2, 1, 2, 1), Gomólski 2 (1, 1, 0, 0), Miedziński 3 (0, d, 3), Łaguta 6 (2, 1, 2, 1, t), Doyle 7 (1, 2, 1, 3, 0), Fajfer 4 (2, 0, 1, 1), Przedpełski 14 (3, 3, 3, 3, 2)

Unia: Vaculik 11 (2, 2, 2, 2, 3), Mroczka 4 (t, 3, 0, 1), Bjerre 8 (3, 1, 2, 2, 0), Madsen 10 (1, 3, 3, d, 3), Kołodziej 11 (2, 3, 1, 3, 2), Koza 0 (0, w, 0, 0). Rolnicki 1 (1, 0, 0)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.