Znajdź nas na Facebook'u | Ćwierkamy też na Twitterze
Śląsk zremisował z Podbeskidziem 1:1. Bramkę dla wrocławian zdobył Robert Pich. Do wyrównania doprowadził z rzutu karnego Marek Sokołowski. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska mógł wygrać, ale najpierw rzutu karnego nie wykorzystał Flavio Paixao, a później doskonałą okazję zmarnował Jacek Kiełb.
Spotkanie podsumował szkoleniowiec Śląska Tadeusz Pawłowski: - Byliśmy o klasę lepsi od Podbeskidzia. Legia przy takiej przewadze zdobywa pięć bramek. My niestety nie potrafimy grać skutecznie. Pamiętajmy, że nasza drużyna nie jest budowana za transfery warte po 600-700 tys. euro. Cieszę się, że jesteśmy w stanie mierzyć się z każdym, ale z takimi zespołami jak ten z Bielska-Białej wygrywa się mistrzostwo Polski. Trzeba punktować w tego typu spotkaniach.
- Nie będzie żadnych konsekwencji względem Flavio. "Jedenastkę" marnują najlepsi zawodnicy na świecie. Nie chcę mieć pretensji do Paixao. Portugalczyk wziął odpowiedzialność na siebie i to się ceni. Nie mam zamiaru rozpamiętywać dłużej tej sytuacji. Nad karnymi też musimy pracować.
- Pod koniec spotkania doskonałą okazję zmarnował Kiełb. W takiej sytuacji jak ta Jacka trzeba podawać do partnerów, a nie strzelać. W grze Kiełba jest trochę nerwowości. Nowi zawodnicy potrzebują jeszcze trochę czasu. Widać, że nowi gracze fizycznie jeszcze odstają od reszty drużyny.