Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl Nowak od prawie roku trenuje jednak indywidualnie i nie może grać. Komisja Dyscyplinarna PZPN nałożyła na niego dwuletnią dyskwalifikację, bo w jego organizmie wykryto stanozolol, niedozwolony steryd anaboliczny. Po ujawnieniu afery piłkarz rozwiązał kontrakt z Cracovią za porozumieniem stron (był z nią związany od lipca 2013 roku).
Informację o tym, że Nowak znów zwiąże się z krakowskim klubem, podał w sobotę Krzysztof Stanowski, dziennikarz portalu Weszlo.com.
Kiedy zadzwoniliśmy do Nowaka, był wzburzony. - Nie mam pojęcia, kto chce mi zrobić na złość takimi informacjami. To totalna bzdura, nie nawet takiego tematu. Owszem, miałem telefony z innych klubów, ale nie podejmowałem rozmów. Za każdym razem mówiłem to samo: że nie będę rozmawiał, bo nie wiem, jak długo będzie obowiązywało moje zawieszenie - powiedział Nowak.
Nie ma pewności, kiedy wróci na boisko, bo jego sprawa jeszcze się nie zakończyła. Niedawno Trybunał Arbitrażowy przy PKOl w całości uchylił jego dyskwalifikację, a to oznacza, że PZPN musi przeprowadzić dochodzenie po raz drugi i wydać kolejny wyrok.