Łukasz Zwoliński znakomicie zaczął bieżące rozgrywki. W pierwszych trzech meczach strzelił trzy gole. Imponujący dorobek nie umknął uwadze zagranicznych klubów i zaczęło być głośno o zainteresowaniu tureckiego Bursasporu.
Temat raczej upadł, a napastnik nabawił się kontuzji. Z urazem przywodziciela grał w meczu z Górnikiem Łęczna, a w środowym spotkaniu Pucharu Polski w ogóle nie mógł pomóc kolegom. Na poniedziałkowe starcie z Podbeskidziem Bielsko-Biała był już jednak gotowy.
"Zwolak" pod Klimczokiem do siatki nie trafił, ale pomógł drużynie wyszarpać trzy punkty po horrorze, którego pierwsze 45 minut nie zapowiadało. Napastnik Pogoni walczył, zastawiał się i szukał sobie miejsca przed polem karnym.
W poniedziałkowym meczu miał dwie dogodne sytuacje. Po podaniu Patryka Małeckiego jego strzał w polu karnym zatrzymał jednak Emilijus Zubas, a w dramatycznej końcówce przeprowadził rajd przez połowę boiska. Minął dwóch obrońców, ale bramkarza nie pokonał. Mógł podać do Miłosza Przybeckiego, ale tego nie zrobił. Mimo wszystko - występ pozytywny.
Oceny piłkarzy Pogoni (skala szkolna 1-6):
Dawid Kudła - 3,5
Adam Frączczak - 3,5
Jakub Czerwiński - 4
Jarosław Fojut - 4
Ricardo Nunes - 3
Mateusz Matras - 3,5
Rafał Murawski - 4,5
Patryk Małecki - 4,5
Takafumi Akahoshi - 3,5
Mateusz Lewandowski - 3
Łukasz Zwoliński - 3,5
Karol Danielak - 3
Sebastian Rudol - 3
Miłosz Przybecki - grał zbyt krótko
