Portugalczyka chciał już wykupić z Zawiszy cypryjski Anorthosis Famagusta, jednak oferta 100 tys. euro był dla właściciela bydgoskiego klubu Radosława Osucha rażąco niska. Teraz zgłosiła się Jagiellonia.
Portugalczyk zagrał w niedzielę w lidze przeciwko Pogoni Siedlce i strzelił gola dla bydgoszczan. Tydzień wcześniej trener Mariusz Rumak poinformował, że piłkarz odmówił wyjścia na trening. Dyrektor sportowy Łukasz Skrzyński mówił, że to z "powodu bólu pleców". Skończyło się na załagodzeniu konfliktu. Alvarinho przyszedł do szkoleniowca, a ten zrzucił wszystko na karb "błędów młodości".