Piasek, basen i... siatkówka! W Krakowie zaczynają się finały MP

W czwartek nad Zalewem Nowohuckim startują finały mistrzostw Polski w siatkówce plażowej. - Turniej panów zapowiada się ciekawie, a mecze pań są zawsze spektakularne - zachęca Monika Brzostek, jedna z czołowych polskich zawodniczek.

Najwięcej na obiektach Wandy (przy ul. Bulwarowej) będzie działo się w weekend, ale pierwsza runda rusza już w czwartek o godz. 10. Zapowiada się plażowa pogoda, ale z wysokimi temperaturami będzie można walczyć w położonym tuż przy boisku basenie (wstęp darmowy!)

- Jak wiecie, do Krakowa wszyscy chcą przyjeżdżać. Przepraszam, jestem stąd, ale to najpiękniejsze miasto w Polsce - uśmiecha się Andrzej Lemek, sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Mecze siatkówki plażowej rozgrywane w dużym mieście prawie nikogo nie dziwią. Kraków już kilka lat temu organizował turnieje eliminacyjne, a finały odbędą się tu po raz drugi z rzędu. Przyjechać ma cała krajowa czołówka. Rok temu do Nowej Huty nie dotarli najlepsi polscy siatkarze plażowi Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel, ale tym razem zapowiedzieli obecność.

Coś dla siebie mają znaleźć nie tylko fani dobrej siatkówki, ale też... kobiecych wdzięków. - Dlaczego warto przyjść? - zastanawia się Monika Brzostek. - Zapowiada się bardzo ciekawy turniej męski. To będzie siatkówka na najwyższym światowym poziomie, więc dla samych panów warto. U nas jest więcej ciekawych wymian i mecze są bardziej spektakularne. Więc każdy może wybrać, co mu się podoba.

Wskazać faworytki turnieju pań to jak przewidzieć pogodę na weekend. Wszystko wskazuje, że upały nie ustąpią, a Brzostek i Kinga Kołasińska też nie zamierzają. Pewnie wygrały turniej w Krakowie w ubiegłym roku, a w tym mogą być jeszcze mocniejsze. Dwa tygodnie temu sięgnęły po historyczny brązowy medal mistrzostw Europy i są o krok od zdobycia przepustki na igrzyska olimpijskie.

- Rok temu wcale nie było tak łatwo. Mamy wrażenie, że niektóre pary do meczu z nami podchodzą na luzie, bo z góry zakładają, że przegrają. A wtedy się nie stresują i zaczyna im wszystko wychodzić. Mam jednak nadzieję, że nasza gra będzie jeszcze lepsza niż w poprzedniej edycji - przekonuje Brzostek.

Finał turnieju kobiet został zaplanowany na sobotę, a mężczyzn na niedzielę (oba o godz. 16). Transmisję z dwóch ostatnich dni przeprowadzi Polsat Sport.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.