Liderem po pierwszej kolejce nowego sezonu grupy - łódzko mazowieckiej została Lechia Tomaszów Mazowiecki. Niestety na drugim biegunie znaleźli się piłkarze Pilicy Białobrzegi po niedzielnej wyjazdowej porażce z tą właśnie ekipą. Już w 7. minucie potyczki podopieczni Mirosława Siary stracili pierwszego gola, a to wyraźnie podcięło skrzydła zespołowi.
- Na pewno Lechia będzie się w tej lidze liczyła, ale tak naprawdę to sami sobie strzeliliśmy te gole. Indywidualne błędy w defensywie moich piłkarzy ułatwiły sprawę miejscowym, którzy skrzętnie wykorzystali każdy z nich - powiedział po meczu trener Siara.
Przy wyniku 0:4 białobrzeżanie przeprowadzili akcję, po której padła gol honorowy. Igor Jaszczak został sfaulowany, natomiast do wykonania "jedenastki" podszedł Jacek Moryc i nie omieszkał skorzystać z podarunku. - Za tydzień zagramy z Sokołem, który dość łatwo ograł Oskara, ale będziemy chcieli na własnym boisku zrehabilitować się za porażkę - podsumował opiekun gości.
Lechia Tomaszów Mazowiecki - Pilica Białobrzegi 6:1. Bramka dla Pilicy: Moryc (57. - karny).
Pilica: Wnukowski - Krajewski, Moryc, Białecki, Karasek (81. Ziemnicki), Rudnicki, Wojtkielewicz (85. Bykowski), Janowski, Jaszczak (78. Borzęcki), Figiel, Barzyński (74. Bogacz).