Jesteś kibicem z Górnego Śląska? Dołącz do nas na Fejsie! >>
GKS rozpoczął sezon od porażki z Wisłą Puławy (0:2). Wygrani opuszczali więc nowy stadion tylko kibice, których przyszło na mecz aż 5,5 tysiąca. - To imponująca liczba. Wiele osób wątpiło, że uda nam się pochwalić taką frekwencją - mówi Grzegorz Bednarski, prezes klubu.
W najbliższej kolejce tyszanie grają na wyjeździe z Olimpią Zambrów. Potem do Tychów przyjedzie ROW Rybnik. - Zdajemy sobie sprawę, że jeżeli zespół nie będzie wygrywał, to o utrzymanie tak wysokiej frekwencji będzie trudno. Nie zamierzamy jednak czekać na kibica z założonymi rękami. Planujemy akcje promocyjne. Piłkarze wyjdą do kibiców, mieszkańców Tychów. Będzie można ich spotkać w uczęszczanych o tej porze roku miejscach. Także na plaży w Paprocanach. Będziemy zachęcać, żeby wspierać zespół z trybun - zapowiada prezes.