Koszykówka. Stal Ostrów walczy o licencję. Ekstraklasa musi być w Ostrowie!

Stal Ostrów Wlkp. walczy o licencję na prawo gry w ekstraklasie koszykówki mężczyzn, której jej nie przyznano. Odwołanie może zmienić decyzję o odmowie

Po tym jak w minionym tygodniu okazało się, że z uwagi na braki w dokumentacji licencyjnej BM Slam Stal Ostrów Wlkp. nie otrzyma licencji na grę w ekstraklasie, w Ostrowie rozpętała się burza. W piątek prezes Krystiana Drozd zebrał brakujące dokumenty, których wymagał organizator rozgrywek, aby wrócić do procesu licencyjnego. Teraz BM Slam Stal SA już się odwołała od decyzji PLK i czeka na decyzję PZKosz.

BM Slam Stal Ostrów złożyła dokumenty wymagane w procesie licencyjnym, ale nie były ona kompletne. Brakowało dwóch dokumentów, które miały zostać przekazane przez poprzednika, KS Stal Ostrów. Poza tym BM Slam nie chciała się zgodzić na przejęcie zaległych zobowiązań w stosunku do zawodników, trenera i firmy przewozowej. Dodatkowo, jak udało się nam dowiedzieć, w trakcie weryfikacji dokumentów zauważono błędy przy konstruowaniu budżetu. A dokładnie w przedstawieniu zysków ze sprzedaży biletów. Wreszcie pismo gwarantujące przekazanie pieniędzy przez miasto w kwocie 500 tysięcy złotych zostało przygotowane w innej formie niż wymaga tego PLK.

W piątek klub Sportowy Stal zdecydował się pokryć wszelkie zobowiązania wynikające z pierwszoligowego sezonu. Zagwarantował także SSA BM Slam Stal prawo do korzystania z hali w takim wymiarze, jaki jest niezbędny do prowadzenia zespołu w ekstraklasie. - Zdecydowaliśmy się pokryć te zobowiązania. Zależy nam bowiem na koszykówce w naszym mieście. Spółka będzie także mogła korzystać z hali. Myślę o treningach, meczach ligowych oraz wszelkich imprezach promujących ekstraklasową drużynę - mówi Krystiana Drozd, prezes KL Stal.

- Wszyscy pracują, aby odwołanie było złożone zgodnie z wszelkimi wytycznymi. Bardzo nam zależy, aby koszykówka ekstraklasowa ponownie wróciła do Ostrowa - mówił Paweł Matuszewski, prezes BM Slam Stal SA.

W pomoc BM Slam Stal włączyło się także miasto. W poniedziałek z prezydent Ostrowa Beatą Klimek spotkał się przedstawiciel spółki. - Miasto nie wycofuje się z wcześniejszych deklaracji chęci pomocy BM Slam Stal SA w kwestii gry w ekstraklasie w sezonie 2015/2016. Liczę na to, że spółka otrzyma licencję na grę w PLK. Potwierdzam również, że w przyszłorocznym budżecie zostanie zaplanowana kwota 500 tys. złotych na drużynę ekstraklasową - mówi Beta Klimek.

- Pozostaje mi tylko przeprosić środowisko koszykarskie za całe to zamieszanie, którego wszyscy byliśmy świadkami w ostatnich dniach. Mam nadzieję, że to już przeszłość, a teraz wszyscy razem zajmiemy się tylko jednym - wspólną pracą, dążeniem do uzyskania licencji na grę w ekstraklasie - podkreślał Paweł Matuszewski. - Mam nadzieję, że KS Stal Ostrów nadal będzie współpracować z nami i że problemy będą rzeczowo rozwiązywane - mówi Paweł Matuszewski, który zapewnia również, że wspólnie ze wszystkimi osobami, które są zaangażowane w pracę nad procesem licencyjnym, zrobi wszystko, aby ekstraklasa ponownie zawitała w Ostrowie. - Szkoda tylko, że straciliśmy tyle czasu. Wierzę jednak, że uda się nam otrzymać licencję - powiedział na koniec prezes Matuszewski.

Po złożeniu odwołania wszystko zależeć będzie od decyzji PZKosz i PLK. Jacek Jakubowski, prezes PLK, podkreśla, że w procesie odwoławczym nie będzie miało to wpływu. - Jesteśmy bardzo elastyczni i przychylnie patrzymy na starania klubów o licencję. Stąd Ostrów ma jeszcze szansę na licencję, ale musi przedstawić w komplecie wszystkie wymagane dokumenty - mówił.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.