Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl Popović trafił do Wisły latem z Olimpii Grudziądz. Blisko krakowskiej drużyny był już półtora roku temu. - Dogadane były wszystkie szczegóły mojego kontraktu, brakowało tylko podpisów. Już szykowałem się do gry w Wiśle, gdy do Krakowa przyjechał Semir - opowiada Słoweniec w Przeglądzie Sportowym" .
Działacze z Krakowa zrezygnowali z Popovicia i podpisali kontrakt ze Stiliciem. Słoweniec był jeszcze na testach w Górniku Zabrze, ale i tam na niego nie postawiono. - Spakowałem się i wróciłem do kraju. Nie chciałem słyszeć o żadnym nowym klubie - przyznaje.
Ostatecznie trafił jednak do GKS-u Tychy, a stamtąd przez Olimpię do Wisły. Przy Reymonta od początku musi stawić czoła porównaniom do Stilicia. - Ciągle słyszę tylko: Semir, Semir, Semir. Zupełnie mnie to nie interesuje. Przecież jesteśmy różnymi typami piłkarzy. Semir to typowa dziesiątka, a ja mogę grać także jako numer 6 lub 8 - podkreśla 26-letni pomocnik.