Wisła Kraków. Radosław Cierzniak: Miałem sygnał z Sheffield Wednesday

Nowy bramkarz Wisły zapewnia, że mógł zostać na Wyspach Brytyjskich, ale wybrał grę w Krakowie.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl- Nad ofertą z Krakowa nie zastanawiałem się ani chwili. Moi doradcy sugerowali, bym poczekał, ale nie chciałem - zapewnia Cierzniak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Bramkarz dostał szansę, bo kontuzję złapali Michał Buchalik i Michał Miśkiewicz. Już w pierwszym meczu z Górnikiem Zabrze wyszedł w jedenastce. Niewiele brakowało, a Cierzniak mógłby nie trafić do Wisły.

- Jeszcze w dniu podpisania umowy z Wisłą dostałem sygnał, bym się wstrzymał, bo Sheffield Wednesday wpisało mnie na swoją listę życzeń i zaprasza na testy. Nie chciałem jednak zachowywać się niepoważnie wobec ludzi, którzy sprawili, że jestem tutaj - dodaje bramkarz Wisły.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.