Chuliganowi grozi 5 lat więzienia. Klubowi grzywna i zamknięcie stadionu

Zatrzymany po meczu żużlowym w Zielonej Górze chuligan to 26-latek z Polkowic. Za wbiegnięcie na tor sporo zapłaci. Minimalna grzywna to 2,4 tys. zł. Dostał już zakaz stadionowy.

Czeka go jeszcze rozprawa sądowa. Grozi mu nawet do pięciu lat więzienia. 26-latek razem z czterema innymi pseudokibicami próbował zerwać baner kibiców Sparty Wrocław. Działo się to w trakcie 11. wyścigu meczu SPAR Falubazu Zielona Góra z drużyną wrocławską. Chuligani przeszli pasem bezpieczeństwa pod sektor zajmowany przez gości. W pewnym momencie, po nieudanym ataku na flagę wrocławian, kilku napastników przeskoczyło przez bandę. Znaleźli się tuż obok nadjeżdżających z prędkością ok. 100 km/godz. żużlowców. Jeden z chuliganów został zatrzymany, nie udało mu się sforsować ogrodzenia toru. Pozostali spokojnie przebiegli przez murawę stadionu i wtopili się w tłum na trybunie K.

- Mogło dojść do wielkiej tragedii, byliśmy bardzo blisko tych ludzi - powiedział Piotr Protasiewicz, kapitan Falubazu, który brał udział w 11. wyścigu. - Byłem w szoku, jak ich zobaczyłem na torze. Nigdy wcześniej się z taką sytuacją nie spotkałem. Najwyraźniej komuś wyłączyło się myślenie.

Niestety, mimo że sprawców było pięciu, to zatrzymać udało się tylko jednego. - Usłyszał zarzuty złamania ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Przyznał się do winy i akta sprawy razem z aktem oskarżenia zostały przesłane do sądu - informuje Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji. - Oprócz obligatoryjnego zakazu stadionowego i grzywny minimum 2400 zł grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Policjanci szukają kolejnych chuliganów.

Za wybryk pseudokibiców słono z pewnością zapłaci zielonogórski klub. Maksymalne kary, które mogą spaść na Falubaz, to 50 tys. zł grzywny i zamknięcie stadionu na trzy mecze ligowe.

- Zawsze pomagaliśmy kibicom i współpracowaliśmy z nimi, ale chyba czas to mocno zmienić, bo to, co się stało, to po prostu w głowie się nie mieści - stwierdził senator Robert Dowhan, były prezes zielonogórskiego klubu.

FALUBAZ POKONAŁ SPARTĘ. SZKODA, ŻE DOBRY MECZ POPSULI CHULIGANI

DARCY WARD W FALUBAZIE. "PRZEPRASZAM ZA PODEPTANY SZALIK"

PATRYK DUDEK WRÓCI DO ŚCIGANIA 9 SIERPNIA

OLIVIA Z ZIELONEJ GÓRY ŻUŻLOWĄ MISS STARTU

WIĘCEJ INFORMACJI SPORTOWYCH SZUKAJCIE NA ZIELONA GÓRA.SPORT.PL

Więcej o: