Jesteś kibicem z Bydgoszczy? Dyskutuj i dołącz do nas na Facebooku Sport.pl Bydgoszcz
W poniedziałek obaj piłkarze podpisali dwuletnie umowy z bydgoskim klubem. 29-letni Igumanović jest bocznym obrońcą, a młodszy o dziesięć lat Banović może grać zarówno na środku obrony, jak i jako defensywny pomocnik.
- Ten drugi to inwestycja na przyszłość. Była szansa pozyskania ich w pakiecie. Poza tym za Banovicia nie trzeba było płacić ekwiwalentu za wyszkolenie. Ma talent i uważam, że bardzo nam się przyda - twierdzi Łukasz Skrzyński, dyrektor sportowy Zawiszy.
Podobną nadzieję ma także trener Mariusz Rumak. - Na razie trudno cokolwiek o nich powiedzieć. CV mają dobre i przychodzą do nas jako wzmocnienia. Liczę, że nimi będą. Zobaczymy, jak wypadną w sparingu - mówi szkoleniowiec.
Na razie w miejsce stanął temat pozyskania polskiego środkowego pomocnika. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że obie strony doszły do porozumienia. Ale zawodnik dostał propozycję z zagranicy. - Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Cały czas liczę, że jednak dojdziemy do porozumienia - dodaje Skrzyński. Upadł natomiast temat pozyskania polskiego napastnika. Nieoficjalnie wiadomo, że rozmowy prowadzone były m.in. Grzegorzem Piesio i Bartoszem Śpiączką. Obaj jednak wybrali ofertę Górnika Łęczna.
Teraz Zawisza prowadzi negocjacje z piłkarzem z Chorwacji. - Być może dołączy do nas jeszcze przed startem ligi - kończy dyrektor sportowy naszego klubu.
W sobotę Zawisza rozegra ostatni przed ligą mecz sparingowy. W Rypinie bydgoszczanie zmierzą się z izraelskim Hapoelem Bnei Sakhnin FC.