Nie tak dawno w rozmowie z "Wyborczą" Piotr Gos, trener zawodniczki, zapowiadał, że na zawody do Krakowa jego podopieczna jedzie po medal. No i okazało się, że szkoleniowiec wiedział, co mówi. Aneta Rydz po raz pierwszy w karierze stanęła na podium dorosłych mistrzostw kraju. Dotąd zdobywała laury, ale w zmaganiach młodzieżowych.
Konkurs na stadionie krakowskiego AWF-u Rydz rozpoczęła od pokonania 170 cm. Wysokość zaliczyła w pierwszej próbie, tak jak zresztą dwie kolejne, czyli 174 i 178 cm. W dalszej części finałowych zmagań uporała się z wysokością 182 cm oraz za trzecim podejściem przeskoczyła 186 cm. Uzyskany wynik dał jej brązowy medal MP, a także jest nowym rekordem życiowym.
- Konkurs był pasjonujący. Aneta pokazała się z jak najlepszej strony. W końcówce to był horror, ale skończył się dobrze. Dwie najważniejsze wysokości pokonała w trzecich próbach. Oczywiście cieszymy się z pierwszego medalu w seniorkach. Była blisko pokonania 189 cm. Tym razem trochę zabrakło, ale liczę, że jeszcze w tym sezonie zaatakujemy tę wysokość - skomentował szkoleniowiec radomskiej lekkoatletyki.
Tymczasem mistrzynią Polski w skoku wzwyż została Kamila Lićwinko z Podlasia Białystok. Złota medalistka wygrała, notując fantastyczny rezultat 198 cm. Druga była Izabela Mikołajczyk (Warszawianka Warszawa), która tak jak skoczkini radomskiego klubu zaliczyła 186 cm. Lekkoatletka ze stolicy uplasowała się wyżej od radomianki, bowiem oddała mniej skoków w konkursie.
Tymczasem w drugim dniu imprezy w Krakowie rywalizowali inni przedstawiciele ZTE. W finale A biegu na 400 m przez płotki Jakub Smoliński był czwarty (51.33), natomiast Piotr Szewczyk zajął piąte miejsce (51.97). Wygrał Patryk Dobek z SKLA Sopot (50.80). Z kolei w biegu sztafetowym 4x100 m kobiet drużyna ZTE Radom w składzie Martyna Mąkosa, Martyna Kotwiła, Izabela Smolińska i Natalia Wosztyl uplasowała się na ósmym miejscu. Najlepsze w wyścigu sztafetowym okazały się lekkoatletki AZS AWF Wrocław.
