Solidny Adam Kokoszka, słabi Mariusz Pawełek i Krzysztof Ostrowski [OCENY PIŁKARZY ŚLĄSKA]

Śląsk przegrał w pierwszym meczu nowego sezonu z Legią Warszawa aż 1:4.

Znajdź nas na Facebook'u | Ćwierkamy też na Twitterze

Więcej o inauguracyjnym spotkaniu Śląska z warszawską drużyną TUTAJ. Za mecz z wicemistrzem Polski Legią oceniliśmy piłkarzy Tadeusza Pawłowskiego.

OCENY W SKALI 1-10

Mariusz Pawełek: 3,5

To nie był dobry występ bramkarza Śląska. Szczególnie niezrozumiała była bierność Pawełka przy bramce Tomasza Jodłowca na 1:2. Golkiper wrocławian powinien starać się wybić piłkę przelatującą przez pole bramkowe. Na plus - efektowna interwencja po strzale głową Jakuba Rzeźniczaka w pierwszej połowie spotkania.

Paweł Zieliński: 5

Pracował w defensywie. Aktywny również w ofensywie. To po jego dośrodkowaniu do Flavio Paixao Śląsk wyszedł na prowadzenie.

Piotr Celeban: 5

Nie popełnił większych błędów, ale trudno ocenić go wyżej, skoro drużyna traci aż cztery bramki

Mariusz Pawelec: 4,5

Mógł lepiej zachować się przy ostatniej bramce. Źle obliczył lot piłki i wyskoczył za późno, co wykorzystał napastnik Legii Nemanja Nikolić.

Dudu: 5

Brazylijczyk, podobnie jak kolega z przeciwnej strony boiska Paweł Zieliński, zagrał nieźle. Starał się bronić, ale był też groźny w ataku. Mógłby jednak częściej dokładnie dośrodkowywać. Miał sporo szczęścia, że w pierwszej połowie sędzia nie pokazał mu czerwonej kartki za faul na Michale Żyro w polu karnym.

Adam Kokoszka: 6,5

Zdecydowanie najjaśniejszy punkt Śląska w tym meczu. Po raz drugi zagrał na pozycji defensywnego pomocnika (pierwszy mecz z IFK Goeteborg) i prezentował się tak, jakby grał tam przez większą część kariery. Imponował w odbiorze, wygrywał pojedynki główkowe, potrafił też rozegrać do przodu.

Marcel Gecov: 3,5

Słaby występ Czecha. Miał zagęścić środek pola razem z Hołotą i Kokoszką, tymczasem zaliczył niewiele odbiorów, a piłkę podawał zwykle do obrońców bądź bramkarza. W drugiej części spotkania miał jedną niezłą interwencję, gdy wślizgiem zatrzymał pędzącego na bramkę Żyrę.

Tomasz Hołota: 4,5

Sporo biegał, walczył, ale niewiele z tego wynikało.

Flavio Paixao: 6

Portugalczyk był jednym z lepszych ofensywnych piłkarzy Śląska. Strzelił ładną bramkę głową. Pod koniec spotkania miał jeszcze niezłą okazję na drugie trafienie, ale spudłował.

Krzysztof Ostrowski: 3

Bardzo słaby występ 33-letniego zawodnika. Niewiele dawał drużynie zarówno z przodu, jak i z tyłu. Niecelnie podawał, kiepski w odbiorze. Miał wspomóc Dudu w defensywie, tymczasem to Brazylijczyk sam dwoił się i troił, by powstrzymywać szarżującego Żyrę i Bereszyńskiego.

Jacek Kiełb: 5,5

Bardzo pracowity, ale ewidentnie Kiełb to piłkarz, który lepiej czuje się jako zbiegający skrzydłowy aniżeli środkowy napastnik czy pomocnik.

Rezerwowi:

Robert Pich: 5,5

Po wejściu na boisku ożywił grę Śląska. Przeprowadził efektowną akcję, ale spudłował. Pod koniec spotkania stracił piłkę, a Legia przeprowadziła kontratak, po którym zdobyła trzecią bramkę. Trudno jednak winić Słowaka za tę bramkę, bo sytuacja była lekko kontrowersyjna. Sędzia równie dobrze mógł odgwizdać faul.

Kamil Biliński: 2

Grał 30 minut i był zupełnie niewidoczny. Trener Śląska Tadeusz Pawłowski tłumaczył napastnika na pomeczowej konferencji, że nie jest jeszcze w pełni gotowy do gry.

Michał Bartkowiak: Grał za krótko, by go ocenić

A jak Wy ocenilibyście piłkarzy Śląska za mecz z Legią? Podyskutujcie na wroclaw.sport.pl i naszym Facebooku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.