Młody lekkoatleta po raz pierwszy w życiu złamał granicę 9 minut w biegu przeszkodowym. Ukończył swój półfinał z czasem 8.59,31, co dało mu piąte miejsce w jego biegu, a zarazem piąte w całych kwalifikacjach, gdyż drugi półfinał był o wiele wolniejszy o tam zwycięzca Węgier Balazs Juhasz ledwo zszedł poniżej 9 minut.
Bieg z udziałem Polaka wygrał Rosjanin Konstantin Płochotnikow w czasie 8.54,46, co też było jego rekordem życiowym. Drugi był Włoch Yohanes Chiappinelli - 8.56,92, na trzecim miejscu przybiegł Hiszpan Alexid Rodriguez - 8.58,90, a przed Mateuszem Kaczmarkiem przybiegł jeszcze Niemiec Lennart Mesecke - 8.59,12.
Mateusz Kaczmarek jest podopiecznym trenera Artura Walczaka w klubie Naododrze Powodowo, leżącym niedaleko Wolsztyna, na granicy Wielkopolski z Ziemią Lubuską. Klub ten coraz prężniej działa w polskiej lekkoatletyce, a specjalizuje się właśnie w biegach długich.