IFK to zespół dużo lepszy niż nasz poprzedni rywal NK Celje. Drużynę z Goeteborga stawiam też wyżej niż inny szwedzki zespół Helsingborg, z którym mierzyliśmy się trzy lata temu - mówił drugi trener Śląska Paweł Barylski na przedmeczowej konferencji prasowej.
Wspomniany dwumecz z Helsingborgiem Śląsk rozegrał w sezonie 2012/13. Walczył wówczas o awans do Ligi Mistrzów. Wrocławianie przegrali wtedy ze Szwedami 0:3 u siebie i 1:3 na wyjeździe. Teraz Śląsk walczy z IFK Goeteborg w II rundzie Ligi Europy.
Wrocławianie podchodzą do dzisiejszego spotkania z wiarą i optymizmem. Szanse na korzystny wynik mają zwiększyć ostatnie wzmocnienia Śląska: stoper Adam Kokoszka, pomocnik Marcel Gecov i napastnik Kamil Biliński.
- Dzięki ostatnim transferom mamy dużo większy wachlarz możliwości w zestawieniu składu. Pytanie tylko, czy próbować zaskoczyć przeciwnika rotacją w składzie, czy postawić na sprawdzoną drużynę, która jest już zgrana - przyznał Barylski.
Trener Tadeusz Pawłowski do dyspozycji będzie miał wszystkich zawodników. Zdrowy jest już Flavio Paixao. Portugalczyk w ostatnim meczu z NK Celje opuścił boisko po 10 minutach z powodu urazu pleców. Zagrać będą też mogli nowi: Kokoszka, Gecov i Biliński. Cała trójka została zgłoszona do rozgrywek.
Śląsk, aby myśleć o awansie do III rundy eliminacji Ligi Europy, musi przede wszystkim postarać się nie stracić bramki u siebie. W rewanżu w Szwecji wrocławianie mogą mieć niewiele okazji strzeleckich.
Dobrze pojedynki ze szwedzkimi drużynami wspomina Kamil Biliński. Napastnik wrocławian jeszcze jako zawodnik Dinama Bukareszt dwukrotnie mierzył się w meczach towarzyskich ze szwedzkimi ekipami.
- Rok temu grałem w sparingach z IFK Goeteborg i Elfsborgiem. W obu spotkaniach strzeliłem po bramce. Widocznie mam sposób na Szwedów. Oby i tym razem było podobnie - tłumaczył uśmiechnięty Biliński na konferencji prasowej.
Ale w Szwecji nikt porażki w dwumeczu ze Śląskiem sobie nie wyobraża. Drużyna IFK z Wrocławia chętnie wyjechałaby z remisem. Dokończyć dzieła piłkarze IFK mieliby na własnym boisku. Na stadionie Gamla Ullevi niepokonani pozostają od kwietniowego meczu z Malmö FF (porażka 0:1). W obecnym sezonie przed swoimi kibicami stracili zaledwie pięć bramek, a we wszystkich 21 tegorocznych spotkaniach o stawkę - 11 goli.
W sporej mierze to zasługa szwedzko-norweskiej defensywy z silnymi stoperami Mattiasem Bjarsmyrem i byłym graczem Celtiku Glasgow Thomasem Rogne na czele.
Do Wrocławia piłkarze IFK przylecieli w środę w południe. Jak opowiadali dziennikarze ze Szwecji, którzy towarzyszą swojej drużynie, w samolocie panowała świetna atmosfera, a zawodnicy z Goeteborga nie mogą doczekać się pojedynku ze Śląskiem.
Mniej powodów do optymizmu miał tylko defensywny pomocnik Gustav Svensson, który do Polski przyleciał z urazem. Jego występ przeciwko wrocławianom jest niepewny. Svensson to zawodnik zbierający najlepsze noty od szwedzkich mediów w obecnym sezonie.
- Piłkarze Joergena Lennartssona grają banalny futbol. Szybkie przejęcie piłki i błyskawiczne podanie do skrzydłowych bądź ruchliwych napastników. Solidna defensywa i żelazna dyscyplina - tym zawodnicy z Goeteborga wygrywają mecze - tak o szwedzkiej drużynie mówią tamtejsi dziennikarze.
Zobacz trening piłkarzy IFK Goeteborg na wrocławskim stadionie [ZDJĘCIA]
Sztab szkoleniowy Śląska zespół z Goeteborga obserwował na żywo w miniony weekend. Barylski po analizie ostatniego ligowego spotkania podopiecznych Lennartssona z Norrkoeping (0:0) przyznał: - Zbilansowanie zespołu to największy atut IFK. Grają standardowym systemem z dwójką napastników, czyli typową skandynawską piłkę. W pewnym sensie przypominają nam mistrzowski Śląsk z sezonu 2011/12.
Z zespołem Śląska od kilku dni trenuje 21-letni kameruński napastnik z LZS-u Piotrówka Robert Ndip Tambe. Sztab szkoleniowy wrocławian, mimo że zawodnik prezentuje się ponoć nieźle, nie podjął jeszcze decyzji, czy snajper pozostanie w klubie przy Oporowskiej na dłużej.
Mecz Śląska z IFK Goeteborg dziś o godz. 20.30 na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Rewanż za tydzień w Szwecji.
Relacja na żywo na wroclaw.sport.pl
Stwórz własną drużynę i WYGRAJ LIGĘ!
źródło: Okazje.info