Radosław Janukiewicz i Michał Janota dołączą do rezerw Pogoni Szczecin

Dwójka doświadczonych piłkarzy, których Pogoń wystawiła latem na listę transferową, od środy rozpocznie treningi pod okiem Pawła Sikory, trenera zespołu rezerw.

Janukiewicz, Janota, Maksymilian Rogalski i Michał Koj jeszcze przed końcem sezonu 2014/15 usłyszeli od trenera Czesława Michniewicza, że nie będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na nowe rozgrywki. Klub oficjalnie wystawił ich na listę transferową.

- Nie mamy ofert - mówił niedawno Maciej Stolarczyk, dyrektor sportowy Pogoni. - Życzę im, by szybko coś znaleźli.

Janukiewicz był kandydatem do gry w Podbeskidziu, Termalice, ale co najwyżej kończyło się na rozmowach. O Janocie - cisza. Za to Rogalski trafił do pierwszoligowej Wisły Płock, a Koj do Ruchu Chorzów.

- Radek i Michał nie musieli uczestniczyć w testach, które prowadziliśmy dla młodych zawodników rezerw, ale od środy mają z nami trenować - mówi Paweł Sikora, trener Pogoni II Szczecin.

Jak szkoleniowiec widzi współpracę?

- Nie jest to komfortowa sytuacja, ale też nie jest nowa. Bywa tak, że kluby rezygnują z zawodników i przesuwają ich do rezerw. Obaj będą trenować i pewnie będzie im zależeć, by być w wysokiej dyspozycji. Cały czas mogą przecież zmienić barwy klubowe.

Co się stanie, jak obaj piłkarze pozostaną w szczecińskim klubie? W drugim zespole będą czekać na... zmianę trenera w pierwszej drużynie z nadzieją, że nowy przywróci ich do gry. W innym wypadku - z każdym miesiącem maleć będą ich szanse na znalezienie nowego pracodawcy.

To tym ważniejsze, że Janukiewicz i Janota w rezerwach nie będą... pewniakami do gry.

- Zespół rezerw oparty jest na zawodnikach młodych lub z szerokiego składu pierwszej drużyny i w pierwszej kolejności to ci chłopcy mają grać w trzecioligowych spotkaniach. To szeroka grupa, w dodatku przewidujemy testy dla kandydatów do gry. Kadra na zgrupowanie, które chcemy w czwartek rozpocząć, wciąż nie jest ustalona. Może do tego czasu wyjaśni się sytuacja Radosława Janukiewicza i Michała Janoty - mówi Paweł Sikora.

Do rezerw Pogoni tego lata wrócili m.in. Oskar Fijałkowski, Andrzej Kotłowski, Kamil Zieliński (wszyscy z Błękitnych Stargard) czy Szymon Kapelusz (Chemik Police). - Wszyscy już trochę pograli w II lub III lidze, więc powinni pomóc drużynie w lidze - mówi szkoleniowiec.

Ale... odejść mogą Jakub Okuszko i Robert Obst. Obu chętnie wypożyczyliby Błękitni. - Decyzje nie zapadły. Uważam, że młodzi pokazali się z dobrej strony na obozie pierwszego zespołu we Wronkach. Część jest bliżej gry w ekstraklasie, część dalej. Wkrótce będą zapadać decyzje, co dla rozwoju zawodników będzie korzystniejsze - zaznacza Paweł Sikora.

Z tej dwójki - Robert Obst najchętniej zostałby jednak w Szczecinie. Sikora chwali go za wszechstronność - może grać w środku boiska od ofensywnego pomocnika po defensywnego. Okuszko też może być zmiennikiem dla Łukasza Zwolińskiego. Niewykluczone więc, że obaj zostaną.

Ekipa Pogoni II ma za zadanie w nowym sezonie III ligi powalczyć o... III ligę. Dojdzie do reorganizacji, więc w nowej III lidze zostanie tylko 6 najlepszych ekip z najbliższego sezonu. Pogoń chce być w tej czołówce. Pomóc ma w tym Sikora, który niedawno został trenerem z licencją UEFA PRO (najwyższą). Wspomagać go będzie Robert Kolendowicz, były skrzydłowy Pogoni.

- Nawet jakbym nie miał tej licencji, to i tak byśmy walczyli. Będziemy młodym zespołem, w którym będzie duża rotacja, ale kto będzie grał, musi pokazywać, że i w ekstraklasie da sobie radę - dodaje Sikora.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.